Reklama

Tamara Arciuch i Bartłomiej Kasprzykowski poznali się na planie serialu "Halo Hans!" w 2007 roku. Właśnie tam rozpoczęła się ich relacja, która z biegiem lat przerodziła się w trwały związek. Jak podkreślili w wywiadzie dla TVN7, od początku czuli między sobą wyjątkową więź, która szybko przerodziła się w miłość.

Reklama

Związek Tamary Arciuch i Bartłomieja Kasprzykowskiego

Tamara Arciuch i Bartłomiej Kasprzykowski nie tylko dzielą życie prywatne, ale również zawodowe. Wspólnie występowali w różnych projektach telewizyjnych i teatralnych, co – jak podkreślają – wzmocniło ich relację. Dzięki wspólnej pasji potrafią lepiej zrozumieć swoje wyzwania zawodowe i wspierać się nawzajem na każdej płaszczyźnie życia.

W wywiadzie Arciuch i Kasprzykowski nie unikali tematów związanych z codziennymi trudnościami. Para opowiedziała o tym, jak wygląda ich życie poza kamerami – jak dzielą obowiązki domowe i jak radzą sobie z presją pracy w show-biznesie. Kluczem do sukcesu, jak podkreślają, jest rozmowa i wzajemne zrozumienie.

To jest rzeczywiście trudny temat, bo mówi się, że w związku powinna być ta przestrzeń, że ludzie powinni mieć właśnie te swoje takie wyspy, w których funkcjonują sami. Ale my coś chyba robimy nie tak, bo nam pasuje to, że jesteśmy razem. Nam nie idą te wyspy jakoś. (...) Rzeczywiście jest tak, że my poznaliśmy się w pracy i kontynuujemy to po prostu
- wyjawiła para.

Wzajemne cechy, które cenią w sobie nawzajem

Tamara Arciuch przyznała, że ceni w Bartłomieju jego spokój, poczucie humoru i cierpliwość. Kasprzykowski natomiast zachwyca się energią, kreatywnością i ciepłem partnerki. Ta wymiana wzajemnych komplementów pokazuje, jak silna i głęboka jest ich relacja.

Dużo ludzi pyta, że jak my wytrzymujemy tak ze sobą. No oczywiście kłócimy się też, o bałagan, o to, że ktoś o czymś zapomniał, ale też szybko się godzimy
- dodali.

Choć para nie ujawniła konkretnych planów zawodowych, nie wyklucza dalszej współpracy w przyszłości. Podkreślają, że cieszą się każdym dniem razem i wspólne projekty są dla nich zawsze źródłem radości. Najważniejsze jednak pozostaje dla nich zachowanie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.

Reklama

Zobacz także: Baron nie pozostawił wątpliwości. Wspomniał o synku i Kubickiej

Tamara Arciuch i Bartlomiej Kasprzykowski
MARIUSZ GRZELAK/REPORTER EastNews
Reklama
Reklama
Reklama