Sylwia Peretti o krok od tragedii. Dramatyczna akcja ratunkowa
Sylwia Peretti przeżyła wstrząsający moment we własnym ogrodzie – jej ukochany szczeniak, Helena, wpadł do oczka wodnego. Tylko szybka reakcja celebrytki zapobiegła tragedii. Emocjonalne słowa Peretti pokazują, jak blisko była katastrofa.

Sylwia Peretti zyskała popularność dzięki udziałowi w programie "Królowe życia". W lipcu 2023 roku doświadczyła ogromnej tragedii – w wypadku samochodowym zginął jej jedyny syn, co skłoniło ją do wycofania się z życia publicznego oraz do otwartego dzielenia się żałobą i emocjami związanymi ze stratą.
Co wydarzyło się w ogrodzie Sylwii Peretti?
Sylwia Peretti, znana celebrytka i aktywna użytkowniczka mediów społecznościowych, przeżyła dramatyczne chwile we własnym ogrodzie. Jej najmłodszy pupil – szczeniak o imieniu Helena – wpadł niespodziewanie do ogrodowego oczka wodnego. Zdarzenie miało miejsce w prywatnym ogrodzie Peretti. Jak relacjonowała sama Sylwia Peretti, wszystko wydarzyło się nagle i niespodziewanie.
Na szczęście byłam obok, kiedy Helena wpadła do oczka. Skończyło się tylko na strachu, ale serce mi zamarło
Dzięki szybkiej reakcji celebrytki nie doszło do tragedii. Sylwia Peretti nie wahała się ani chwili – natychmiast ruszyła z pomocą swojemu czworonożnemu przyjacielowi. Zdołała wyciągnąć Helę z wody, ratując ją przed utonięciem. Całe zajście okazało się nie tylko przerażające, ale i ogromnie stresujące, zarówno dla właścicielki, jak i dla psa.
Emocje celebrytki – "Serce mi zamarło"
Po całym incydencie Sylwia Peretti podzieliła się ze swoimi fanami emocjonalną relacją. W jej słowach nie brakowało poruszenia i wyraźnego strachu:
Wystarczyła chwila nieuwagi… sekunda
Mamusia uratowała. Przestraszyłyśmy się obie
Te słowa pokazują, jak bardzo silna więź łączy ją z pupilem. Dramatyczna akcja ratunkowa w ogrodzie wywołała silne poruszenie nie tylko u niej, ale także u jej obserwatorów.
Kim jest Helena – pupil Sylwii Peretti
Helena to ukochany szczeniak Sylwii Peretti. Choć celebrytka nie zdradziła wielu szczegółów na temat rasy czy wieku psa, wiadomo, że zwierzak jest najmłodszym członkiem jej psiej rodziny. Helena pojawia się regularnie na profilu Peretti w mediach społecznościowych i zdobyła sympatię wielu fanów.
To właśnie ta silna więź i codzienna obecność sprawiły, że moment, w którym Helena znalazła się w niebezpieczeństwie, był dla Sylwii prawdziwym koszmarem. Fakt, że szczeniak wpadł do oczka wodnego, mógł zakończyć się tragicznie, gdyby nie natychmiastowa reakcja swojej właścicielki.
Sylwia Peretti na Instagramie: "Sekunda nieuwagi…"
W swoich relacjach na Instagramie Sylwia Peretti nie ukrywała, jak bardzo wstrząśnięta była całym wydarzeniem. Jej emocjonalna relacja spotkała się z ogromnym odzewem wśród obserwatorów."„Na szczęście byłam obok" – to zdanie powtarzała kilkukrotnie, dając do zrozumienia, że tylko jej obecność w pobliżu uratowała Helenę.
Publikując zdjęcie mokrej, lecz już bezpiecznej suczki, Peretti dodała: "Mamusia uratowała". Te słowa pełne są miłości i oddania, a jednocześnie pokazują, jak mało potrzeba, aby doszło do groźnej sytuacji – "Wystarczyła chwila nieuwagi… sekunda".




Zobacz także: