Reklama

Niedziela przyniosła wiadomość, która wstrząsnęła całym piłkarskim światem w Polsce – Robert Lewandowski ogłosił rezygnację z występów w reprezentacji Polski. Decyzja ta zapadła w atmosferze narastającego konfliktu z selekcjonerem Michałem Probierzem. Według oficjalnego komunikatu Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN), Lewandowski utracił opaskę kapitańską na rzecz Piotra Zielińskiego. W mediach pojawiły się informacje, że w sprawę "zamieszana" jest również Sylwia Grzeszczak, a właściwie jeden z jej utworów. Artystka zabrała głos.

Reklama

Robert Lewandowski rezygnuje z gry w reprezentacji Polski

Sam Robert Lewandowski zaznaczył, że był gotowy kontynuować grę, ale pod warunkiem zmiany na stanowisku trenera. Konflikt, który narastał od tygodni, osiągnął apogeum. Napastnik Barcelony miał wyrażać niezadowolenie z działań sztabu szkoleniowego, a relacje między nim a Michałem Probierzem uległy znacznemu pogorszeniu.

Oficjalna decyzja PZPN wskazała na Piotra Zielińskiego jako nowego kapitana drużyny narodowej. Michał Probierz, w rozmowie z mediami, ujawnił, że Robert Lewandowski miał zlekceważyć znaczenie opaski kapitańskiej. Wypowiedź zawodnika, że "opaska kapitańska nic nie znaczy", miała być jednym z kluczowych momentów w tej burzliwej relacji.

Zgodnie z relacją portalu weszlo.com, napięcia w drużynie nie ograniczały się jedynie do boiska. Drobne gesty i codzienne sytuacje miały potęgować uczucie braku wzajemnego szacunku między napastnikiem a selekcjonerem. Jednym z takich gestów miało być puszczenie przez Lewandowskiego w autokarze piosenki, która – z pozoru niewinna – została odebrana jako atak na autorytet trenera.

Zobacz także: Marcin Hakiel szczerze o relacji Dominiki z jego dziećmi: „Pilnuję, żeby nie było odzywek”

Piosenka Sylwii Grzeszczak przyczyną eskalacji konfliktu?

Chodzi o utwór "Małe rzeczy" autorstwa Sylwii Grzeszczak. To właśnie ta piosenka, puszczona przez Roberta Lewandowskiego w autokarze reprezentacji, miała zostać odebrana przez Michała Probierza jako osobisty przytyk.

Według portalu weszlo.com, trener uznał ten gest za celowy i podważający jego pozycję. Choć sam utwór nie zawiera bezpośredniego przekazu skierowanego do selekcjonera, jego wydźwięk został zinterpretowany jako ironiczny komentarz do sytuacji w drużynie.

Sylwia Grzeszczak reaguje na konflikt

W odpowiedzi na nieoczekiwane wplątanie jej osoby w konflikt na linii Probierz – Lewandowski, Sylwia Grzeszczak postanowiła zabrać głos. Na swoim Instagramie zamieściła krótkie wideo, w którym z przymrużeniem oka odniosła się do sytuacji.

Panowie, wiem, jak rozwiązać ten konflikt sportowy. Bo tam wzór zapisany jest

Następnie zanuciła fragment piosenki "Małe rzeczy". – Hm? Właśnie – dodała żartobliwie.

Komentarz Grzeszczak został odebrany przez część internautów jako zabawny i łagodzący napiętą atmosferę, choć nie brakowało też głosów krytyki. Jedno jest pewne – niecodzienne połączenie świata piłki nożnej z muzyką pop dostarczyło dodatkowych emocji całej aferze.

Reklama

Zobacz także: Karolina Gilon w szoku! Kot wskoczył na jej nowo narodzone dziecko!

Reklama
Reklama
Reklama