Skolim zarabia fortunę na muzyce, ale to nie koniec. Teraz otwiera nowy biznes
Skolim znów zaskakuje. Gwiazda disco polo otwarcie mówi o swoim majątku i planach inwestycyjnych. Już w wieku 17 lat kupił działkę, dziś ubiega się o koncesję paliwową i chce stworzyć własną sieć stacji benzynowych. Traktuje to jak grę w Monopoly. Nie uwierzycie, co powiedział w najnowszym wywiadzie.

Skolim, znany z przebojów disco polo, nie kryje się ze swoim sukcesem finansowym. Ostatnio w podcaście "Radiowóz" RMF ON muzyk ujawnił, że „dwa miliony liczy w dniach i bardzo małych tygodniach”. Gwiazda disco polo przyciąga tłumy na koncerty, a jego popularność przekłada się na ogromne zarobki. W przeciwieństwie do wielu celebrytów Skolim chętnie rozmawia o swoim majątku. Teraz był gościem w Kanale Zero i tam ogłosił, że otwiera stacje benzynowe.
Pierwszy krok do imperium – działka kupiona w wieku 17 lat
Dopiero co Skolim zdradził, ile zarabia, a teraz w najnowszym wywiadzie na Kanale Zero przyznał, że zaczął inwestować już jako 17-latek. Wtedy też zdecydował się na zakup działki na Podlasiu, dokładnie na pograniczu polsko-białoruskim. Jak sam wspominał, działka kosztowała go 17 tysięcy złotych. To właśnie tam – nad rzeką Bug – ulokował swój pierwszy majątek.
Fajne mam plaże nad Bugiem, z jednej i z drugiej strony lasy, fajne sobie pokupowałem
Ten ruch był początkiem jego przygody z inwestycjami.
Koncesja w toku – Skolim otwiera stacje benzynowe
Skolim nie poprzestaje na sukcesach scenicznych. W najnowszym wywiadzie ujawnił, że planuje otworzyć własne stacje benzynowe. Proces ubiegania się o koncesję paliwową już trwa.
Stacje benzynowe też otwieram, akurat koncesję teraz robię paliwową
Artysta nie zdradził jeszcze konkretnej nazwy swojej sieci, ale rozważa kilka opcji.
No właśnie jeszcze nie wiem, czy ''Temperatura'', czy ''Skolim'', czy ''96'', nie mam jeszcze na to zagadnienia. Natomiast to są takie rzeczy, które jak robię, to tak się trochę bawię, jakbym w Monopoly sobie grał.
W tym samym wywiadzie Skolim zdradził, że nie planuje zajmować się gastronomią.
Co innego sprzedawać paliwo, które jest z bazy i po prostu jesteś pośrednikiem, i masz fajną różową stację, i swój brand, i się tym bawisz, a co innego serwować jedzenie. Jeśli bym serwował jedzenie, to bym musiał się czymś wyróżniać. (...) To nie są też moje ambicje i to nie jest coś, co mnie jara
Zobacz także:
- Skolim nie owijał w bawełnę i wygadał się o swoich zarobkach. "Mama trzyma kasiorę"
- Skolim zagra 12 koncertów w... 4 dni. W jednej kwestii skorzysta z pomysłu Dody
