Skolim przerwał milczenie po wypadku samochodowym. „Pojechałem do szpitala”
Skolim oraz część jego ekipy ulegli wypadkowi samochodowemu, co w rozmowie z mediami potwierdził management wokalisty. Przedstawiciele gwiazdora disco polo uspokoili fanów, podkreślając, że artyście nie stało się nic poważnego. Wreszcie głos zabrał sam celebryta, który przekazał, że trafił do szpitala. Ujawnił szczegóły zdarzenia.

Do zdarzenia doszło nocą, gdy Skolim podróżował wraz z ekipą z jednego koncertu na drugi. Jak opowiedział w rozmowie z VOX FM, samochód, którym jechali, wpadł w poślizg i uderzył w barierkę. Skolim stracił wtedy przytomność. Do niepokojącego zdarzenia doszło w nocy z z 15 na 16 lipca pod Koszalinem. Wcześniej management wokalisty poinformował media, że wszyscy przeszli badania i na szczęście nikomu nie stała się poważna krzywda.
Skolim zabrał głos i opowiedział o wypadku samochodowym
Skolim po raz pierwszy publicznie opowiedział o wypadku w rozmowie z VOX FM. Przyznał, że po uderzeniu w barierkę stracił świadomość i nie pamiętał momentu tuż po kolizji. Gwiazdor disco polo zdradził, że samochód wpadł w poślizg i doszło do obrócenia pojazdu.
Jechaliśmy z jednego koncertu na drugi wieczorem. Auto wpadło nam w poślizg, uderzyliśmy w barierkę, obróciło nas. I potem już pamiętam, że służby się pojawiły, pogotowie
Muzyk ujawnił, że po przybyciu służb trafił do szpitala, gdzie przeszedł badania. Wokalista przyznał, że choć konieczne okazało się nastawienie barku, to „wszystko dobrze”.
Pojechałem do szpitala, tam mi bark nastawiali. Ale, dzięki Bogu, wszystko dobrze
Jak doszło do wypadku z udziałem Skolima?
Nadkomisarz Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie przedstawiła oficjalną wersję zdarzenia. Jak podała, najprawdopodobniej przyczyną kolizji była plama oleju na drodze. Funkcjonariuszka dodała, że na miejscu sporządzono wniosek, by właściciel samochodu mógł ubiegać się o rekompensatę.
Najprawdopodobniej była tam plama oleju i kierujący BMW najechał na tę plamę oleju, w wyniku czego samochód ściągnęło i uderzył on w bariery energochłonne. Kierowca nie został ukarany mandatem karnym, tylko został sporządzony wniosek tak, żeby ewentualnie właściciel pojazdu mógł się ubiegać o jakąś rekompensatę z zarządu dróg
Pomimo dramatycznego zdarzenia, Skolim nie zawiódł swoich fanów. Jeszcze tego samego dnia, w którym doszło do wypadku, powrócił na scenę i zagrał dwa koncerty.
Zobacz także: Skolim zagra 12 koncertów w... 4 dni. W jednej kwestii skorzysta z pomysłu Dody
