Skolim po wypadku poszedł do kościoła. Zwrócił się do Boga
Skolim przeżył nocny wypadek samochodowy na drodze ekspresowej. Choć nikomu nic się nie stało, artysta w emocjonalnym geście udał się do kościoła i padł na kolana przed ołtarzem. Zdjęcie z modlitwy poruszyło fanów w sieci.

Skolim, czyli Konrad Skolimowski, wokalista disco polo, przeżył w nocy groźny wypadek samochodowy. Do zdarzenia doszło na drodze ekspresowej, kiedy pojazd, którym podróżował artysta wraz z ekipą, wpadł w poślizg po najechaniu na plamę oleju i uderzył w bariery ochronne. Informację o wypadku potwierdziła nadkom. Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. Po tym wstrząsającym zdarzeniu Skolim zrobił jedną rzecz.
Policja zabrała głos ws. wypadku Skolima
Według ustaleń funkcjonariuszy, kierowca pojazdu, w którym znajdował się Skolim, był trzeźwy. W związku z tym nie został ukarany mandatem. Policja sporządziła natomiast wniosek umożliwiający właścicielowi samochodu ubieganie się o odszkodowanie od zarządcy drogi.
Służby potwierdziły, że bezpośrednią przyczyną wypadku było najechanie na plamę oleju, która spowodowała poślizg pojazdu. Na szczęście nikt z pasażerów nie odniósł obrażeń.
Skolim w kościele po wypadku
Po przerażających wydarzeniach Skolim postanowił udać się do kościoła. W emocjonalnym geście wdzięczności artysta padł na kolana przed ołtarzem. Fotografia z tego momentu pojawiła się w mediach społecznościowych Skolima. Pod zdjęciem napisał krótko, ale wymownie:
Dziękuję
Wydarzenie odbiło się szerokim echem wśród fanów. Wielu z nich komentowało zdjęcie, dziękując Bogu za to, że artysta i jego współpracownicy wyszli z wypadku bez szwanku.
Zobacz także: Stało się 9 miesięcy od rozstania Peli i Kaczorowskiej. Aktorka długo zwlekała z decyzją
Zespół nie przerywa pracy: wracają na scenę jeszcze tego samego dnia
Pomimo wypadku, ekipa Skolima nie zamierzała zawieszać działalności. W oficjalnym komunikacie opublikowanym na Instagramie poinformowano, że wszyscy pasażerowie zostali przewiezieni na szczegółowe badania szpitalne, które nie wykazały żadnych obrażeń.
Chłopcy po nocnym wypadku czują się dobrze. (…) Panowie jednogłośnie zdecydowali, że wracają na scenę
Skolim i jego zespół powrócili do obowiązków zawodowych jeszcze tego samego dnia, co dodatkowo wzbudziło podziw fanów i obserwatorów.
Fani poruszeni: "Takich ludzi Bóg ma w opiece"
Reakcje fanów Skolima były pełne emocji i wsparcia. Pod zdjęciem z kościoła pojawiły się setki komentarzy. Internauci podkreślali, że artysta ma dobre serce, a jego zachowanie było poruszające.
Dobrze, że nic wam się poważnego nie stało. Dużo zdrowia dla was, bo na drogach ekspresowych bywa niebezpiecznie
Inna fanka dodała:
Jesteś człowiekiem o dobrym sercu, a takich ludzi ma Bóg w swojej opiece
W komentarzach nie brakowało także wyrazów podziwu dla twórczości muzyka, który – jak twierdzą fani – dostarcza pozytywnej energii każdego dnia.
Fotografia Skolima klęczącego w kościele stała się symbolem wdzięczności i siły w obliczu niebezpiecznego zdarzenia. To poruszające świadectwo wiary i emocji, jakie towarzyszyły artyście w jednej z najtrudniejszych chwil.
Zobacz także: Dramat na Tomorrowland! Płonie główna scena tuż przed rozpoczęciem festiwalu