Rozdzierające wyznanie żony Tomasza Jakubiaka. „Poprosił mnie o zgodę na odejście”

30 kwietnia 2025 roku w Atenach zmarł Tomasz Jakubiak – znany kucharz, juror programu „MasterChef” i popularyzator lokalnej kuchni. Miał zaledwie 40 lat. O jego śmierci poinformowano oficjalnie w mediach, a wiadomość ta wstrząsnęła całą Polską. Tomasz Jakubiak zmagał się z rzadką, agresywną formą nowotworu jelita grubego i dwunastnicy. Chorobę zdiagnozowano u niego w 2024 roku. Niestety, nowotwór szybko rozprzestrzenił się, dając przerzuty do kości. Pomimo cierpienia, kucharz do końca walczył z chorobą, informując swoich fanów w mediach społecznościowych o postępach i trudnych momentach terapii.

Aby kontynuować leczenie, Jakubiak apelował o pomoc finansową. Zorganizowane zbiórki pozwoliły na terapię w Atenach. Niestety, mimo starań i leczenia, jego stan się pogarszał. Pozostał jednak aktywny, dzieląc się swoją pasją, wiarą i nadzieją do samego końca.

Anastazja Jakubiak: „To był najtrudniejszy telefon”

22 czerwca 2025 roku, dzień po urodzinach Tomasza Jakubiaka, jego żona Anastazja pojawiła się w programie „Dzień Dobry TVN”, gdzie udzieliła pierwszego wywiadu po śmierci męża. Jej słowa wywołały ogromne poruszenie wśród widzów.

Anastazja Jakubiak towarzyszyła Tomaszowi przez cały okres choroby – organizowała zbiórki, wspierała go w codziennym leczeniu i działaniach medialnych. W wywiadzie opowiadała, jak jej mąż do końca zachował siłę ducha i nie zadawał pytania „dlaczego ja?”.

Bardzo często rozmawiał z Bogiem. I właśnie w tych momentach najsilniejszego bólu i krzyku, jak leki już nie działały, to po prostu modlił się do niego. (...) On nigdy się nie zapytał dlaczego. On pięknie przeżył to życie i powiedział, że nigdy się nie zapyta dlaczego. Przed odejściem zadzwonił do mnie, jak byłam jeszcze w Polsce i poprosił mnie o zgodę na odejście. I to był chyba najtrudniejszy telefon

Jej poruszające słowa wybrzmiały z ogromną mocą, pokazując dramatyczną codzienność walki z chorobą i siłę miłości między małżonkami. A co Tomasz Jakubiak mówił swojemu synkowi przed odejściem?

Powiedział, że spotkają się w Kosmosie. On od małego zawsze mówił, jak wchodził na barana do Tomka: 'Tata, lecimy w kosmos'. To było takie ich

Anastazja Jakubiak zdradziła również, co synek robił po śmierci taty:

Po śmierci Tomka miał taki swój rytuał. Miał pistolet, co wypuszczał bańki mydlane. Codziennie stał na balkonie i puszczał te bańki mydlane i mówił: ''Wiesz co mamo? Te bańki lecą do kosmosu''

Pieniądze ze zbiórek trafią do fundacji. „Zgodnie z jego wolą”

Podczas rozmowy w „Dzień Dobry TVN” Anastazja Jakubiak poruszyła także temat dalszych losów środków zebranych na leczenie Tomasza. Jak podkreśliła, zgodnie z ostatnią wolą męża, pieniądze zostaną przekazane fundacjom pomagającym dzieciom chorym onkologicznie.

Zgodnie z jego ostatnią wolą, pieniądze zebrane ze zbiórek na leczenie Tomka zostają przekazane na fundacje, które pomagają dzieciom onkologicznie chorym. Był bardzo chętny do pomocy i do organizacji charytatywnych działań. A ja też staram się zrozumieć, po co się to wszystko wydarzyło w naszym życiu. W fundacji, którą założyliśmy wspólnie, otwieram nowy rozdział i mam taki plan, żeby kontynuować jego dzieło

Ta decyzja spotkała się z dużym uznaniem wśród fanów i obserwatorów życia Tomasza Jakubiaka. Jest również wyrazem jego oddania dla innych i chęci niesienia pomocy – nawet po śmierci.

Anastazja Jakubiak zabrała głos w dniu urodzin Tomasza

21 czerwca 2025 roku, w dniu, w którym Tomasz Jakubiak obchodziłby swoje 42. urodziny, jego żona postanowiła przerwać milczenie. Na swoim profilu na Instagramie opublikowała poruszający wpis:

Dzisiaj kochanie świętuję twoje urodziny razem z tobą

Proste, lecz niezwykle emocjonalne słowa, które pokazują, jak głęboka jest jej tęsknota i żal po stracie ukochanego męża. Wpis ten, opatrzony osobistym zdjęciem, wzruszył internautów i przyjaciół pary.

Zobacz także:

• Słowa Darii Ładochy ws. Tomka Jakubiaka wyciskają łzy do ostatniej kropli. "Tomek jest bliżej ze mną niż kiedykolwiek"