Roxie Węgiel przekazała to pod osłoną nocy. Zaskakujący finał wakacji
20-letnia Roksana Węgiel pokazała, jak wyglądał jej rajski wypoczynek w Dubaju. Luksusowy hotel, nocne przejażdżki kabrioletem i treningi na siłowni - to tylko część atrakcji, ale najbardziej zaskakuje to, co wydarzyło się na koniec wakacji. To trzeba zobaczyć!

Roksana Węgiel rozpoczęła swój urlopowy wypoczynek na Bali. Jednak tropikalna pogoda pokrzyżowała plany artystki i jej męża Kevina Mgleja. Para zdecydowała się na zmianę kierunku podróży i przeniosła się do Dubaju, miejsca, które wprost ocieka luksusem. Decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę, bo Dubaj przywitał ich słońcem, złotym piaskiem i najwyższym standardem obsługi turystycznej. Teraz przyszedł czas na powrót do domu, a tymczasem Roksana Węgiel skupiła się na nietypowym zadaniu!
Bajeczne wakacje Roksany Węgiel
Roksana Węgiel zaprezentowała swoim fanom prawdziwe bogactwo wakacyjnych wrażeń. Nie zabrakło ujęć z plaży, relaksu przy hotelowym basenie oraz wizyty w słynnym oceanarium. Artystka z mężem wybrali się również na nocną przejażdżkę kabrioletem po rozświetlonych ulicach Dubaju. Z pewnością nie mogli narzekać na nudę.
Co więcej, mimo urlopu, Roksana Węgiel nie zrezygnowała z treningów i regularnie odwiedzała siłownię. Jej relacje z wypoczynku w Dubaju wyraźnie pokazują, że dla artystki równie ważny jak relaks i aktywny tryb życia. Roksana udowodniła, że nawet podczas urlopu warto dbać o formę. Jej podejście do zdrowego stylu życia spotkało się z pozytywnym odbiorem wśród obserwatorów.
Roksana Węgiel pokochała luksusowy wypoczynek
Zarówno wnętrza hotelu, jak i dodatkowe atrakcje, które pojawiły się na zdjęciach Roksany, jasno wskazują na najwyższą półkę. Wyeksponowanie takich detali jak eleganckie śniadania, widok z okna apartamentu czy ekskluzywne stroje kąpielowe tylko podkreślają, że Roksana i Kevin nie oszczędzali na tych wakacjach.
Teraz przyszedł czas na pożegnanie z Dubajem i powrót do domu. Tymczasem Roksana Węgiel nie tylko skupiła się na pakowaniu walizek, ale i na oklejaniu ich w zabawne hasła. Trzeba przyznać, że wyszło naprawdę ciekawie i łatwo odgadnąć, która z walizek należy do Roksi!

Zobacz także: