Reklama

Rafał Brzozowski pożegnał ukochaną babcię. Zabrał głos tuż po pogrzebie i podzielił się w sieci poruszającym wpisem.

Reklama
Chciałem z całego serca podziękować Wam wszystkim, za słowa wsparcia, kondolencje i tysiące życzeń otuchy

Rafał Brzozowski zabrał głos po pogrzebie babci

Rafał Brzozowski jest pogrążony w żałobie po śmierci ukochanej babci. Wczoraj odbyło się ostatnie pożegnanie, a tuż po artysta podzielił się poruszającym zdjęciem z cmentarza. Rafał Brzozowski napisał:

Dziś z rodziną pochowaliśmy naszą ukochaną Babcię Marysię . Chciałem z całego serca podziękować Wam wszystkim, za słowa wsparcia, kondolencje i tysiące życzeń otuchy. Ilość komentarzy SMS-ów i telefonów od znajomych dalszych , bliższych i całkiem mi nieznanych , przerosła moje oczekiwania. Dzięki Wam, te trudne chwile były bardzo spokojne, chociaż bolesne . Dziękuję w imieniu własnym oraz całej rodziny, która również to wsparcie czuła . Babcia śpi już spokojnie, a ten uśmiech na zdjęciu, pozostanie ze mną na zawsze . Taką Ją zapamiętam. Dziękuję

Internauci ślą słowa wsparcia dla artysty i jego rodziny w tym trudnym czasie:

Trzymaj się. Strata babci bardzo boli mimo, że niby się wie że wiek, że na każdego przyjdzie pora ale to i tak zawsze jest za wcześnie. Wiem co czujesz dlatego życzę żeby żal i smutek z czasem zamienił się w piękne wspomnienia i pamięć o ukochanej Babci
Wyrazy współczucia dla całej waszej rodziny, cudowne osoby zawsze za wcześnie odchodzą od nas.

Śmierć babci Rafała Brzozowskiego

Rafał Brzozowski 11 maja podzielił się druzgocącą informacją o śmierci swojej ukochanej babci. W poruszającym wpisie na Facebooku, napisał:

(...) Odeszła niespodziewanie moja ukochana Babcia Marysia. Przeżyła 96 lat i chociaż to piękny wiek, chociaż rozmawialiśmy o przemijaniu i była spokojna o to, że kiedyś ten dzień nadejdzie, nadal nie mogę w to uwierzyć . Jest jakaś niesamowita pustka, której nie da się niczym zapełnić .

W pięknych słowach napisał o trudnej przeszłości ukochanej babci związanej z przeżyciami dotyczącymi wojny. Wspominał także ostatnią chwilę, kiedy się z nią widział:

Najukochańsza osoba jaką znam. Przed wyjazdem przytuliła mnie mocno i tak dziwnie się pożegnała. Był w tym spokój, ale też ciepło i miłość, którą czuję do dziś .

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama