Quebonafide uderza w Natalię Szroeder? Fani nie mają wątpliwości
Quebonafide po zakończeniu kariery muzycznej wypuścił nowy utwór, który wzbudził ogromne emocje w sieci. Internauci są przekonani, że gorzkie słowa rapera to aluzje do Natalii Szroeder – jego byłej partnerki. Co dokładnie padło w piosence i dlaczego wywołało to medialną burzę?

Quebonafide, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich raperów, oficjalnie zakończył swoją karierę muzyczną. Jego ostatnie koncerty odbywają się na PGE Narodowym w Warszawie i przyciągają tłumy fanów. Bilety na te wydarzenia rozeszły się błyskawicznie. Artysta podkreślił w mediach, że decyzja o odejściu z branży muzycznej dojrzewała w nim od dłuższego czasu i zamierza realizować się w innych dziedzinach życia.
Pięcioletni związek Quebonafide i Natalii Szroeder zakończył się w 2023 roku
Natalia Szroeder i Quebonafide tworzyli parę od 2018 roku. Przez cały okres trwania związku chronili swoją prywatność, rzadko komentując relację w mediach. Ich rozstanie w 2023 roku zaskoczyło fanów. Oboje zapewniali, że rozstali się w dobrych stosunkach i nadal się szanują. Natalia Szroeder kilkukrotnie podkreślała w wywiadach, że nie chce komentować życia prywatnego i nie zamierza ulegać presji mediów.
"Myślę, że moje życie prywatne jest życiem prywatnym i to, do jakiego momentu będę pozwalała na komentarze, to jest już moją kwestią. Nie chcę ulegać żadnym medialnym presjom" – mówiła Natalia w rozmowie z Jastrząb Post.
Natalia Szroeder chroni prywatność – jak reaguje na medialne insynuacje?
Piosenkarka, mimo medialnego szumu, nie zdecydowała się odnieść publicznie do sugestii, że nowa piosenka Quebonafide może zawierać aluzje do ich rozstania. Jej konsekwencja w ochronie prywatności i dystans do tabloidowych sensacji przyciągają uwagę i zyskują uznanie części internautów. W przeszłości Natalia zaznaczała, że nie chce, aby jej życie osobiste było tematem publicznych dyskusji.
Kontrowersyjny tekst nowej piosenki Quebonafide – czy to rozliczenie z przeszłością?
W nowym utworze Quebonafide zawarł szereg gorzkich słów, które według internautów jednoznacznie odnoszą się do Natalii Szroeder. Fragmenty tekstu, które wzbudziły największe kontrowersje, brzmią:
Nie życzę ci źle... Może, tylko by nietoperz wkręcił ci się w łeb, może, żeby ci zamknęli ulubiony sklep, by przykleił się jak rzep pech z tych niekończących, żebyś po spacerze czuła się jak maratończyk. Żeby ci urosły wąsy, brwi się połączyły, żeby nikt nie zadzwonił w twoje urodziny.
Lubiłem się z tobą rozerwać, teraz nie ma mnie kto pozszywać.
Jak już raz komuś serce pęknie, to więcej nie pęka, tylko trzeszczy.
Słowa te są interpretowane jako osobisty rozrachunek rapera z przeszłością i uczuciami, które towarzyszyły zakończeniu jego relacji z Natalią Szroeder.
Reakcje internautów – czy Quebo naprawdę uderzył w byłą partnerkę?
Po premierze utworu w sieci zawrzało. Internauci szybko zaczęli analizować tekst i doszukiwali się odniesień do byłej partnerki rapera. Komentarze w mediach społecznościowych są podzielone – część słuchaczy uważa, że Quebonafide w końcu wyrzucił z siebie bolesne emocje, inni natomiast zarzucają mu publiczne rozliczanie się z prywatnym związkiem.
Niektórzy fani spekulują, że cały utwór może być formą emocjonalnego katharsis, które miało zamknąć ważny etap w życiu artysty. Inni natomiast są zdania, że niezależnie od intencji, nie powinno się upubliczniać w ten sposób osobistych przeżyć, zwłaszcza jeśli mogą ranić drugą osobę.
Nowa piosenka Quebonafide zdecydowanie podgrzała emocje i rozpętała burzliwą dyskusję na temat granic w twórczości artystycznej oraz prawa do prywatności byłych partnerów. Pytanie, czy to ostatnie słowo rapera w tej sprawie, pozostaje otwarte.
Zobacz także: To już pewne. To jego zabraknie na parkiecie "Tańca z Gwiazdami"
