Reklama

Filip Gurłacz, finalista 16. edycji „Tańca z gwiazdami”, był o krok od upadku. Aktor przechodził poważny kryzys życiowy i małżeński. W rozmowach z prasą nie kryje, że tylko dzięki żonie Małgorzacie Patryn udało mu się uniknąć katastrofy. "Gosia potrafiła z miłością ugasić każdy pożar we mnie i dokoła mnie" – wyznał w jednym z wywiadów.

Małgorzata Patryn-Gurłacz, aktorka Teatru Modrzejewskiej w Legnicy, była gotowa przejąć kontrolę nad sytuacją, zanim mąż zdążył zmarnować sobie życie. Oboje poznali się podczas studiów na Wydziale Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku. Choć przez pewien czas tworzyli związek na odległość, ostatecznie zdecydowali się wspólnie zamieszkać w Warszawie po narodzinach syna Michała.

Aktor nie kryje: „Straciłem kontrolę nad swoim życiem”

Popularność, jaką zdobył Filip Gurłacz dzięki roli w "M jak miłość", okazała się dla niego zgubna.

Bardzo bałaganiłem
przyznał aktor w wywiadzie dla Dobrego Tygodnia

Utrata kontroli nad własnym życiem doprowadziła do sytuacji, w której nie wiedział, co dalej. Wtedy interweniowała żona.

Nie wiem, co by się ze mną stało, gdyby nie interwencja Gosi

Małgorzata nie tylko dała Filipowi wsparcie, ale też uczyła go na nowo, czym jest miłość i przebaczenie. Aktor podkreśla, że to właśnie ona wzięła jego sprawy w swoje ręce, zanim było za późno. „Słowa uznania należą się jej przy każdej okazji” – zaznaczył w rozmowie z "Rewią".

Cud na Służewie. To zmieniło wszystko

Problemy Filipa Gurłacza nie kończyły się na chaosie w życiu osobistym. Aktor nadużywał alkoholu, cierpiał na bezsenność, a jego organizm zaczynał odmawiać posłuszeństwa. Małgorzata przekonała go, by zwrócił się po pomoc do „siły wyższej”. Aktor pojechał do dominikanów na Służewie, gdzie po raz pierwszy w życiu wyspowiadał się bez pomijania żadnego grzechu.

Po powrocie do domu zaczął się modlić o cud. Jak dziś mówi, cud się wydarzył- przestał pić, uratował swoje małżeństwo i wspólnie z żoną wychowuje dwóch synów.

Bez niej bym nie istniał
podkreślił.

Dziś Filip Gurłacz buduje życie od nowa

Aktor deklaruje, że obecnie stara się być wzorowym mężem i ojcem. Choć jego żona nie szuka poklasku w mediach i nie rywalizuje z mężem o popularność, jej rola w jego życiu jest nieoceniona.

W naszym małżeństwie zazdrość nie jest pożądanym uczuciem, więc ją zwalczamy, wspierając się

Finalista „Tańca z gwiazdami” wyznał też, że prawdziwą wartością są dla niego codzienne chwile z rodziną.

Tak sobie myślę, że moje życie to to, jak mnie wita żona każdego dnia, jak spędzam czas z rodziną przy śniadaniu każdego dnia. Ktoś powie: to małe rzeczy, ale z małych rzeczy składa się życie

Zobacz także:

Co Filip Gurłacz powiedział żonie podczas finału Tańca z Gwiazdami
Co Filip Gurłacz powiedział żonie podczas finału Tańca z Gwiazdami fot. Wojciech Olkusnik/East News
Reklama
Reklama
Reklama