Reklama

Chociaż Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski oficjalnie zakończyli swoje małżeństwo pięć lat temu, to wciąż walczą o podział majątku. We wtorek 10 czerwca była para spotkała się w sądzie, a jak informuje Pudelek, rozprawa trwała ponad pół godziny. Zapadł wyrok? Media ujawniają szczegóły, a głos zabrał prawnik Pauliny Smaszcz.

Reklama

Paulina Smaszcz walczy o majątek po rozwodzie z Maciejem Kurzajewskim

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski byli małżeństwem przez 23 lata. Niestety, 5 lat temu para oficjalnie zakończyła swój związek. Rozwód Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego odbył się na początku 2020 roku i wydawało się wtedy, że byli małżonkowie rozstali się w dobrych relacjach. Dopiero po latach, gdy wyszło na jaw, że Kurzajewski związał się z Katarzyną Cichopek, okazało się, że relacja byłej pary nie wygląda tak kolorowo. Paulina Smaszcz nie ukrywa żalu do byłego męża, a jakiś czas temu zapowiedziała, że zamierza walczyć o podział majątku.

Nie jest tajemnicą, że ja ponad cztery lata po rozwodzie nadal walczę o pieniądze z 23-letniego związku. Tego nie odpuszczę ani dla siebie, ani dla moich synów. Będzie walka, nie rozmawiamy ze sobą, rozmawiają nasi prawnicy ale myślę, że prawnicy się jakoś dogadają bo po to są
tak Paulina Smaszcz mówiła dla Party.pl w 2024 roku.

Dziś Smaszcz i Kurzajewski stawili się w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Praga-Południe, gdzie odbyła się rozprawa o podział majątku. Jak informuje Pudelek, wezwani świadkowie nie pojawili się w sądzie i nie zapadł wyrok.

To jest kontynuacja postępowania o podział majątku dorobkowego. Żeby ustalić składniki majątku, sąd musi zwrócić się do różnych instytucji, banków, notariusza, firm o to, co wchodziło w skład majątku wspólnego państwa, ówcześnie, Kurzajewskich. Sąd się zwrócił, ale nie wszyscy odsyłali informacje. No więc nasza praca niestety nie może się zakończyć, dlatego że póki nie będziemy mieli matematycznie stuprocentowej odpowiedzi, co wchodziło w skład majątku, nie będziemy mogli tego składu dzielić.
powiedział dla Pudelka prawnik Pauliny Smaszcz.
Dziś omawiane były kwestie formalne - do kogo się zwrócić, co zebrać
dodał.

Tylko spójrzcie na zdjęcia z sądu!

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama