Panika na koncercie polskiego artysty. Fani zaczęli uciekać
Podczas koncertu znanego polskiego artysty doszło do dramatycznych scen. Występ został przerwany, a przerażeni ludzie uciekali w popłochu. Co tam się wydarzyło?

Malik Montanta to jeden z popularniejszych polskich raperów, którzy nierzadko budzi spore kontrowersje. Tym razem jednak to nie on sam wywołał ogromne poruszenie w mediach, a wydarzenia, które miały miejsce na jego koncercie. Występ musiał natychmiast zostać przerwany.
Malik Montana musiał przerwać koncert w Żaganiu
W Żaganiu, podczas Jarmarku św. Michała, doszło do dramatycznego zdarzenia, które na długo zapadnie w pamięć uczestników koncertu Malika Montany. Podczas występu popularnego rapera, w trakcie wykonywania utworu „Brudasy With Attitude”, jedna z osób obecnych na widowni rozpyliła gaz pieprzowy.
Początkowo Malik Montana kontynuował swój występ, nieświadomy tego, co dzieje się w tłumie. Jednak po chwili zauważył, że sytuacja wymyka się spod kontroli. Ze sceny padły słowa:
Tam komuś się coś dzieje
Artysta zdecydował się przerwać koncert, aby umożliwić opanowanie sytuacji.
Ludzie zaczęli uciekać w popłochu
Osoba odpowiedzialna za rozpylenie gazu pieprzowego nie została zidentyfikowana. Wiadomo jednak, że była w tłumie uczestników koncertu. Nie jest jasne, jaki był motyw działania sprawcy ani jak udało mu się wnieść i użyć gazu pieprzowego w trakcie wydarzenia. To, co pewne, to fakt, że spowodował on ogromne zamieszanie i poważne zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa zgromadzonych.
Z relacji uczestników wydarzenia, którzy podzielili się swoim doświadczeniem w komentarzach w sieci wynika, że zdezorientowani fani zaczęli uciekać. Jedna z osób była nawet tuż obok sprawcy.
Byłam i wszyscy uciekali od tego gazu
Byłam obok osoby, która to rozpyliła, więc niefajnie
Oberwałam nim z przyjaciółką, a jedna dziewczyna dostała ataku paniki, dreszcze itp.
Tego rodzaju objawy są typowe dla kontaktu z gazem pieprzowym, który może wywołać silne pieczenie oczu, duszności, a nawet reakcje nerwowe, jak napady paniki czy drgawki.
Po przerwaniu koncertu służbom udało się przywrócić względny porządek. Sytuacja została opanowana, a występ Malika Montany został wznowiony. Mimo to, incydent pozostawił po sobie traumatyczne wspomnienia dla wielu uczestników, a organizatorzy wydarzenia nie podali oficjalnych informacji o dalszym postępowaniu wobec sprawcy. Nie wiadomo, czy na miejsce wezwano policję ani czy rozpoczęto dochodzenie w sprawie użycia gazu pieprzowego.

Zobacz także: Gwiazda "Tańca z gwiazdami" trafiła do szpitala. Niepokojące doniesienia