Reklama

Marlena Milwiw-Baron, ukochana babcia muzyka Aleksandra Barona, zmarła 1 maja 2025 roku w wieku 93 lat. Jej śmierć była wielkim ciosem zarówno dla rodziny, jak i dla całego środowiska artystycznego. Ostatnie lata życia spędziła w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, gdzie cieszyła się spokojem i opieką. Teraz jej wnuk- Aleksander Baron dodał ich ostatnie wspólne nagranie.

Reklama

Aleksander Baron pokazał ostatnie nagranie ze swoją babcią

Aleksander Milwiw-Baron, znany muzyk zespołu Afromental, zmaga się z ogromną stratą. 1 maja 2025 roku zmarła jego ukochana babcia, Marlena Milwiw-Baron, wybitna aktorka teatralna i filmowa, mająca 93 lata. Marlena Milwiw-Baron była nie tylko artystką, ale i matką saksofonisty jazzowego Piotra Barona oraz babcią jego dwóch synów: Aleksandra i Adama. Ostatnie lata życia spędziła w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, gdzie była otoczona opieką i miłością bliskich. Teraz Aleksander Baron podzielił się z fanami nagraniem, które udało mu się stworzyć podczas ostatniej Wielkanocy.

To nasze ostatnie zdjęcie i ostatnie video ze świąt wielkanocnych. Tęsknię Bapciu
- napisał Alek.

Fani od razu ruszyli do sekcji komentarzy:

Alku, trzymaj się, przytulam mocno
Ta tęsknota niestety nigdy nie mija.

Kiedy pogrzeb Marleny Milwiw-Baron?

Pogrzeb Marleny Milwiw-Baron odbędzie się 8 maja 2025 roku o godzinie 13:00 na cmentarzu Grabiszyńskim we Wrocławiu. Tę informację podała Krystyna Demska-Olbrychska:

Piękna ta moja Marlena. Pożegnać ją mamy we czwartek 8 maja o 13.00 na cmentarzu Grabiszyńskim we Wrocławiu. Trzeba to przeżyć. Ale jak?
- napisała na Facebooku.

Tak Aleksander Baron pożegnał babcię

Aleksander Baron, wnuk Marleny Milwiw-Baron, pożegnał swoją ukochaną babcię poruszającym wpisem, który opublikował w mediach społecznościowych. Opisał w nim wyjątkową więź, jaka łączyła go z Marleną, podkreślając, że była dla niego nie tylko babcią, ale także najlepszą przyjaciółką, której miłość i wsparcie towarzyszyły mu przez całe życie.

Moja ukochana Bapcia Marlena była dla mnie najlepszą przyjaciółką. Zawsze słuchała i nigdy nie oceniała. Była najczystszą miłością, którą otoczyła mnie od dnia moich narodzin. Była skarbnicą wiedzy i kultury, z której czerpałem bez końca. Była prawdziwą damą, kobietą z klasą i zasadami, które ukształtowały mój charakter. Była wybitną artystką, która rozbudziła i pielęgnowała we mnie talent muzyczny.
Moje serce dalej płacze ale czuję, że mam przy sobie najwspanialszego anioła. Na zawsze będę Cię kochać i wspominać Cię moim wnukom. Jestem dumny, że jestem Twoim wnukiem i wdzięczny za Ciebie - najwspanialszą Bapcię na świecie. Bapcię przez P
- dodał Alek.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama