O nich wcale nie marzymy... Przystojniacy z Hollywood, którzy mają poważne wady
W show-biznesie liczy się talent, pomysł na siebie i, oczywiście, ponadprzeciętnie atrakcyjny wygląd. Znacznie mniej istotne są takie szczegóły jak dobry charakter i kompas moralny. Dlatego do naszych idoli wolimy wzdychać z daleka…

- Natalia Kędra
Na pierwszy rzut oka – ideały. Przystojni, utalentowani, znani na całym świecie i nieprzyzwoicie bogaci. Miliony kobiet wzdychają do nich przed telewizorem, śledzą plotki o ich romansach i podziwiają zdjęcia z czerwonego dywany. Ale życie to nie bajka, a biografie największych gwiazd to nie fragmenty scenariusza komedii romantycznej. Czasem newsy o hollywoodzkich celebrytach są tak zniechęcające, że… wolimy już zostać singielkami.
Oto siedmiu hollywoodzkich przystojniaków, którzy na okładkach przypominają książąt z bajki, ale w życiu prywatnym mają poważne wady. Niektóre z nich to niegroźne dziwactwa, ale inne – mogą poważnie zniechęcić nawet największą fankę.
Leonardo DiCaprio – wieczny Piotruś Pan

O jego aktorskim talencie nie trzeba nikogo przekonywać. Leonardo DiCaprio to legenda Hollywood, zdobywca Oscara, ekologiczny aktywista, człowiek o wielkim sercu. Ale w życiu prywatnym Leo nieco się gubi.
Od lat spotyka się wyłącznie z modelkami, a lista jego partnerek przypomina katalog Victoria's Secret: Gisele Bündchen, Bar Refaeli, Toni Garrn, Camila Morrone… Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że żadnej z nich nawet się nie oświadczył. Tylko u boku Gisele wytrwał pięć lat, ale nawet ta relacja nie doprowadziła aktora do ołtarza.
Mimo upływu lat, gwiazdor z uporem maniaka powtarza ten sam schemat. Wspólne imprezy, rejsy luksusowymi jachtami i uściski na czerwonym dywanie, a później rozstanie, tuż przed 26. urodzinami partnerki. Dopiero ostatnio złamał swoją żelazną zasadę “25” - wszak jego włoska ukochana Vittoria Ceretti obchodziła niedawno 27. urodziny! To odstępstwo od reguły zrobiło na branży tak duże wrażenie, że szybko pojawiły się (zdementowane już) plotki o zaręczynach…
Czy DiCaprio na zawsze pozostanie już kolekcjonerem młodziutkich modelek, popadając w końcu w śmieszność? A może pójdzie śladami George’a Clooneya, który po pięćdziesiątce znalazł w końcu prawdziwą miłość?
Ben Affleck – przystojniak z nałogami

Ben Affleck jest jak wino – lata mijają, a on nadal ma w sobie mnóstwo zadziornego uroku. Kobiety z pewnością doceniają w nim także intelekt, w końcu Oscary odbierał nie za role filmowe, ale za wyśmienite scenariusze i reżyserię. Problem w tym, że w Afflecku łatwo się zakochać, trudniej przy nim wytrwać…
Ben od lat zmaga się z uzależnieniem od alkoholu, papierosów i hazardu. Paparazzi nie raz dokumentowali jego upadki – od nieudanych odwyków po samotne nocne wypady do kasyn. Nałogi prawdopodobnie doprowadziły do rozpadu jego 10-letniego małżeństwa z Jennifer Garner. Z kolei Jennifer Lopez próbowała układać sobie z aktorem życie dwa razy, w obu przypadkach nieskutecznie.
Używki miały być poważną kością niezgody w relacji z piosenkarką znaną z wyjątkowo zdrowego stylu życia. J. Lo nie pije alkoholu ani kawy, a smród papierosów jest dla niej nie do zniesienia. Relacja z Benem na pewno byłaby dla niej łatwiejsza, gdyby uszanował jej preferencje i zamienił papierosy na nikotynowe saszetki, jak beztytoniowe VELO. Jedno jest pewne – zanim aktor zbuduje kolejną poważną relację, powinien zawalczyć ze swoją skłonnością do uzależnień.
Jake Gyllenhaal – z higieną na bakier

Choć trudno w to uwierzyć, Jake Gyllenhaal wywołał prawdziwą burzę, gdy w jednym z wywiadów zdradził, że nie wierzy w sens codziennego prysznica… W rozmowie z „Vanity Fair” aktor stwierdził: Coraz częściej uważam, że mycie się nie jest konieczne codziennie. Higiena jest ważna, ale myślę, że ciało samo się oczyszcza.
Po tych słowach za aktorem jeszcze długo ciągnęła się łatka brudasa, a żartom i memom nie było końca. W końcu sfrustrowany Gyllenhaal zaczął się zarzekać, że nie mówił poważnie, że to był sarkazm etc. Było już jednak za późno, nasze fantazje o gwieździe „Zodiaka” i „Tajemnicy Brokeback Mountain” na zawsze zostały skrzywione przez ten jeden szczegół.
Co ciekawe, z plotkami o słabej higienie musiał zmierzyć się również Brad Pitt. Jason Priestley, czyli Brandon z “Beverly Hills 90210”, opowiedział mediom o czasach, gdy panowie byli współlokatorami i zakładali się, który dłużej wytrzyma bez prysznica. Czy młodzieńcze dziwactwa Brada zostały z nim na dłużej? Tego nigdy się nie dowiemy, ale na wszelki wypadek wolimy obserwować go z daleka…
Zac Efron – perfekcja za wszelką cenę

Zac Efron był kiedyś bohaterem fantazji co drugiej nastolatki z pokolenia Milenialsów. Jego urok, uśmiech i muskulatura pozbawiały tchu całą generację widzów „High School Musical”. Problem w tym, że za sławą Efrona nigdy nie krył się oscarowy talent, a świadomość, że popularność zawdzięcza przede wszystkim urodzie, odcisnęła na nim poważne piętno.
Aktor przyznał, że cierpiał na uzależnienie od środków przeciwbólowych oraz alkoholu, a jego obsesja na punkcie wyglądu doprowadziła go do załamania nerwowego. Przez lata utrzymywał ekstremalną dietę i plan treningowy, który wykańczał go fizycznie i psychicznie.
W ostatnich latach głośniej niż o przedsięwzięciach zawodowych Efrona mówi się o jego zaskakującej metamorfozie. Gdy rysy aktora przyjęły karykaturalną formę, fanki nie mogły uwierzyć własnym oczom. Zac przypisywał przemianę koniecznej z medycznego punktu widzenia operacji szczęki, ale plotki o uzależnieniu od zabiegów medycyny estetycznej pozostały. A która dziewczyna chciałaby umawiać się z facetem, który stosuje więcej wypełniaczy niż ona sama?
Armie Hammer – skandalista nie z wyboru

W 2017 r., po wielu latach przemykania się na drugim planie filmów i serialu, Armie Hammer w końcu znalazł się na szczycie. Rola w „Tamtych dniach, tamtych nocach”, poetyckim gejowskim romansie, z dnia na dzień wylansowała go na supergwiazdę kina. Hammer szybko zyskał rzeszę fanek (i fanów), niepocieszonych, że aktor jest szczęśliwym małżonkiem Elizabeth Chambers. Wszystko zmieniło się, gdy na jaw wyszły szokujące wiadomości i oskarżenia.
W 2021 roku kilka kobiet ujawniło rozmowy z aktorem, w których opisywał brutalne fantazje seksualne, w tym m.in. o kanibalizmie. Oskarżono go także o przemoc seksualną. Choć Hammer twierdził, że wszystkie relacje i dziwne pogawędki były konsensualne, sprawa trafiła do mediów i sądu. Kariera aktora praktycznie się zakończyła – stracił role, kontrakty, agenta oraz oczywiście żonę, dotąd nieświadomą jego niewierności.
Niezależnie od prawdy – Hammerowi jak dotąd nie udało się wrócić na ekrany, ani znaleźć szczęścia u boku kolejnej partnerki. Do dziś trudno patrzeć na jego atrakcyjną twarz bez przypomnienia sobie tamtych doniesień.
Shia LaBeouf – zły chłopiec Hollywood

Shia LaBeouf nie jest już obiektem damskich fantazji i wcale nie chodzi o eksperymenty z nietypowym zarostem… Aktor długo cieszył się uznaniem ze sprawą łatki buntownika oraz umiejętnego balansowania między komercyjnymi superprodukcjami i występami w ambitnych produkcjach kina niezależnego.
Niestety w jego przypadku bunt oznaczał konkretne problemy z prawem. Shia był wielokrotnie aresztowany – za jazdę po alkoholu, bójki, awantury w miejscach publicznych. Jego była partnerka, piosenkarka FKA twigs, oskarżyła go o przemoc fizyczną i emocjonalną, manipulację i stalking. Aktor zaprzeczał, ale przyznał, że zmaga się z problemami ze zdrowiem psychicznym i podjął leczenie. Ostatnio LaBeouf zawarł ze swoją eks ugodę pozasądową, ale niesmak pozostał.
Choć Shia ma ogromny potencjał jako aktor, era “bad boyów” powoli się kończy, a nałogi i napady gniewu są coraz rzadziej tolerowane. Niestabilność emocjonalna celebryty odbiła się zarówno na życiu osobistym, jak i karierze. Czy czeka go jeszcze wielki powrót?
Justin Timberlake – podwójne życie Justina

Jeszcze do niedawna uchodził za wzór – przystojny, utalentowany, zakochany w swojej żonie. Jednak ostatnie dwa lata odcisnęły mocne piętno na wizerunku królewicza pop. Wszystko zaczęło się od publikacji autobiografii Britney Spears, która ujawniła kulisy ich młodzieńczej relacji. Piosenkarka oskarżyła Justina o namawianie do aborcji, zdrady, publiczne upokorzenia… Choć trudno zweryfikować te rewelacje, wielu fanów zobaczyło w Justinie pierwszego z długiej listy mężczyzn, którzy skrzywdzili Britney i zrujnowali jej zdrowie psychiczne.
Co gorsza, szybko okazało się, że małżeństwo z Jessiką Biel również dalekie jest od ideału. Media rozsmakowały się w informacjach o zdradach Timberlake’a, jego imprezowym stylu życia i kontrowersyjnym zachowaniu za kulisami. Przynajmniej część z tych rewelacji potwierdzają zdjęcia paparazzi. Choć nadal są razem, Justin i Jessica muszą liczyć się z częstymi plotkami o potencjalnym rozwodzie.
I choć Timberlake nadal jest uważany za ikonę popkultury, to jego wizerunek „idealnego męża” mocno się posypał. A my? Zaczynamy się zastanawiać, ile prawdy było w pielęgnowanym od dekad wizerunku grzecznego chłopca…