Nowe wieści ws. Celine Dion. "Czasami robiła za dużo"

Festiwal w Opolu 2025 był pełen emocji, ale to występ Garou poruszył widownię do łez. Kanadyjski artysta, znany z kultowego duetu z Celine Dion, był gościem specjalnym wydarzenia. Po wykonaniu swojego utworu spotkał się z dziennikarzem Plotka, z którym porozmawiał o swojej przeszłości artystycznej i o jednej z najważniejszych współprac w jego karierze.

Garou zachwycił publiczność w Opolu. Powrócił wspomnieniami do współpracy z Celine Dion

Wspominając nagranie „Sous le vent”, Garou z uznaniem mówił o Celine Dion.

Myślę, że ten duet z Celine był fantastyczny i pamiętam, że to był też okres w jej karierze, kiedy chciała zrobić sobie przerwę i dlatego stwierdziła, że chce razem ze swoim teamem 'wyprodukować' innego artystę międzynarodowo

Artysta zaznaczył, że Dion była wtedy "numerem jeden na świecie".

Piosenkarka była wtedy u szczytu kariery i... w ciąży

Garou ujawnił, że nagrywając hit "Sous le vent", Celine Dion była w ciąży z pierwszym dzieckiem. To wspomnienie wyraźnie go poruszyło.

Ona była wówczas numerem jeden na świecie, ale chciała przerwę. Gdy nagrywaliśmy ''Sous le vant'' była w ciąży z pierwszym dzieckiem i to było magiczne, bo czułem, że przychodzi jej to łatwo i potrzebuje tego

Wkrótce rozmowa zeszła na aktualny stan zdrowia Dion. Garou nie krył troski i wyraził się wprost:

Uważam, że czasami robiła za dużo i teraz musi po prostu znaleźć swój las

Słowa te zabrzmiały jak symboliczne wezwanie do odnalezienia spokoju i ukojenia w obliczu choroby.

Zobacz także: Kto zastąpi Michała Probierza? PZPN wybiera selekcjonera: "To nasz numer jeden"

Celine Dion zmaga się z dramatyczną chorobą – cierpi na zespół sztywności uogólnionej

Celine Dion od dłuższego czasu walczy z ciężką chorobą neurologiczną – zespołem sztywności uogólnionej. Jest to niezwykle rzadkie schorzenie, dotykające jedną osobę na milion. Choroba ta objawia się między innymi bolesnymi skurczami mięśni, które potrafią prowadzić nawet do złamań. W rozmowie dla NBC w programie „Today” Dion przyznała, że skurcze dotyczą jej jamy brzusznej, kręgosłupa i żeber.

Artystka porównała nawet swoje odczucia do duszenia. – "Wyobraź sobie, że ktoś stale naciska na twoją krtań. To tak, jakby ktoś cię dusił. Przez ciągłe skurcze nie mogę utrzymywać tonacji" – opowiadała w poruszającym wywiadzie.

Stan zdrowia Dion nie pozwala jej obecnie występować, co dla takiej artystki jest szczególnie bolesne. Piosenkarka znana jest z niezwykle emocjonalnych koncertów, w których oddawała całą siebie publiczności.

Marzy o powrocie na scenę, ale jej ciało odmawia posłuszeństwa

Celine Dion nie ukrywa, że tęskni za sceną i kontaktem z fanami. Mimo trudności nie traci nadziei i podejmuje wszelkie możliwe działania, aby jak najszybciej powrócić do formy. Jej determinacja i walka o powrót do muzyki poruszają fanów na całym świecie.

Wyznania Garou, który zna Celine Dion nie tylko zawodowo, ale również prywatnie, rzucają nowe światło na jej trudną sytuację. Jego słowa o "szukaniu lasu" są metaforycznym wezwaniem do odnalezienia równowagi i spokoju, których teraz najbardziej potrzebuje.

Zobacz także: Wielki powrót Marka Kondrata. Zagra Rzeckiego w nowej „Lalce”