Reklama

Marta Wiśniewska, znana jako Mandaryna, po głośnym rozstaniu z Michałem Wiśniewskim bardzo chroniła swoją prywatność i starała się unikać w przestrzeni publicznej tematu swojego życia uczuciowego. Wszystko zmieniło się się w 2022 roku, gdy związała się z o 10 lat młodszym partnerem, Adrianem Szlażewiczem. Ich relacja była widoczna w mediach społecznościowych oraz na branżowych wydarzeniach, gdzie regularnie się pojawiali. Ostatnio jednak w sieci pojawiły się spekulacje, że ich związek się zakończył. Podczas ostatniej rozmowy z Katarzyną Nosowską i jej synem Mikołajem Krajewskim. Mandaryna potwierdziła rozstanie z Adrianem Szlażewiczem. Teraz okazało się, że mężczyzna już jest po ślubie.

Reklama

Rozstanie Mandaryny i Adriana Szlażewicza

Jeszcze w czerwcu br. w rozmowie z naszą reporterką Mandaryna ciepło wypowiadała się o swoim ukochanym. Niedługo po tym w sieci zaczęły pojawiać się spekulacje, że para się rozstała, a wszystko przez brak ich wspólnej obecności w przestrzeni publicznej oraz publikowania romantycznych kadrów w meiach społecznościowych. Co więcej, internauci zauważyli, że z profilu Mandaryny zniknęły wspólne zdjęcia z Adrianem Szlażewiczem, a oboje przestali się obserwować na Instagramie. Te sygnały tylko podsycały domysły o końcu związku. W końcu Marta Wiśniewska potwierdziła rozstanie w rozmowie z Katarzyną Nosowską i Mikołajem Krajewskim w podcaście "Bliskoznaczni", gdzie nie owijała w bawełnę. Zapytana przez Katarzynę Nosowską, czy jej serce jest obecnie szczęśliwe, odpowiedziała jednoznacznie:

No... takie otwarte
- wyznała Mandaryna.

To krótkie, ale wymowne zdanie potwierdziło, że związek z Adrianem Szlażewiczem to już przeszłość. Artystka nie podała szczegółów rozstania, jednak jej słowa wystarczyły, by rozwiać wszelkie wątpliwości. Mandaryna nie ukrywa, że jest gotowa na nowe emocjonalne doświadczenia, choć nie zdradza, czy w jej życiu pojawił się już ktoś nowy. Dla wielu fanów celebrytki była to niespodziewana wiadomość, szczególnie w kontekście medialnego obrazu ich związku.

Adrian Szlażewicz niedawno rozstał się z Mandaryną, a już jest po ślubie

Niedługo po potwierdzeniu przez Mandarynę zakończenia relacji, w mediach społecznościowych pojawiły się zaskakujące wieści. Jej były partner, z którym artystka potwierdziła rozstanie na początku września br. jest już po ślubie. Adrian Szlażewicz wziął ślub z tajemnicza Mary, z którą w szybkim tempie sformalizował nowy związek. Para udostępniła w Internecie zdjęcia z ceremonii, które natychmiast wzbudziły ogromne zainteresowanie.

Na opublikowanych czarno-białych kadrach, widzimy nie tylko ślubną, koronkową kreację panny młodej, która w uściskach męża wiruje z nim po parkiecie, ale też symboliczny tatuaż, jaki Adrian Szlażewicz wykonał sobie z okazji ślubu.

Były partner Mandaryny wziął ślub. Imię żony uwiecznił w postaci symbolicznego tatuażu

Szczególną uwagę internautów przykuło jedno ze zdjęć, wykonane w salonie tatuaż. Adrian Szlażewicz wytatuował sobie imię swojej żony na czterech palcach lewej dłoni. Ten odważny gest wywołał wiele emocji i spekulacji wśród internautów – czy jest to wyraz głębokiej miłości, czy może medialna manifestacja uczucia?

Choć Adrian nie komentował publicznie rozstania z Mandaryną, jego szybki ślub i tatuaż mogą być odczytywane jako zamknięcie pewnego rozdziału życia i początek nowego. Wydarzenia te wywołały niemałe zamieszanie wśród fanów obojga byłych partnerów.

Internauci nie kryją frustracji i komentują ślub byłego partnera Mandaryny

Komentarze w mediach społecznościowych Mandaryny i jej byłego partnera są pełne emocji. Wielu internautów wyraża współczucie wobec Mandaryny, uważając, że została potraktowana niesprawiedliwie. Niektórzy sugerują nawet, że Adrian Szlażewicz mógł działać "na dwa fronty", skoro tak szybko po rozstaniu z Mandaryną zdecydował się na ślub z inną kobietą.

W komentarzach padają też głosy pełne niedowierzania, jak można tak szybko zakończyć wieloletni związek i niemal natychmiast rozpocząć nowy etap życia. Krytycy Adriana zarzucają mu egoizm i wykorzystywanie relacji z Mandaryną dla medialnych korzyści. Z drugiej strony pojawiają się również opinie, że to właśnie Mandaryna mogła nie chcieć wchodzić w głębsze zobowiązania, a Adrian po prostu odnalazł szczęście u boku innej kobiety. Co na to Mandaryna?

Dotychczas artystka ograniczyła się do potwierdzenia rozstania i lakonicznego stwierdzenia o "otwartym sercu". Nie odniosła się bezpośrednio do ślubu Adriana Szlażewicza ani jego nowej partnerki. Fani z niecierpliwością czekają na jej ewentualny komentarz, który mógłby rzucić nowe światło na okoliczności zakończenia tej relacji.

Zobacz także:

Reklama

Mandaryna gorzko o małżeństwie z Wiśniewskim. "To był burzliwy związek"

Rozstanie Mandaryny i Adriana Szlażewicza
Rozstanie Mandaryny i Adriana Szlażewicza, Fot. VIPHOTO/EAST NEWS
Mandaryna potwierdziła rozstanie z Adrianem Szlażewiczem
Mandaryna potwierdziła rozstanie z Adrianem Szlażewiczem, Fot. Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama