Nie tylko sylwetka i włosy. Fani "Mamy na obrotach" dostrzegli jeszcze jedną rzecz
Metamorfoza "Mamy na obrotach" inspiruje tysiące internautek. Fani influencerki śledzą jej przemianę i dostrzegają każdą najmniejszą zmianę w wyglądzie. Tak też było i tym razem, kiedy pochwaliła się nowym zdjęciem, od razu zwrócili uwagę na jeden szczegół. Posypały się komplementy.
Mama na obrotach przeszła jedną z najbardziej spektakularnych metamorfoz ostatniego roku. W dodatku wciąż nie przestaje zaskakiwać. Internauci właśnie zauważyli kolejną zmianę w jej wyglądzie. Wystarczyło, że pokazała jedno zdjęcie. Nie sposób nie zwrócić na to uwagi.
Fani Mamy na obrotach zwrócili uwagę na ten szczegół
„Mama na obrotach” to pseudonim Klaudii Klimczyk, jednej z najpopularniejszych polskich influencerek na TikToku. Jej profil obserwuje ponad 4,7 miliona użytkowników, a jej filmy zdobyły łącznie ponad 180 milionów polubień. Klaudia Klimczyk pochodzi z jednej z wiosek w gminie Zębowice w powiecie oleskim. Swoją przygodę z TikTokiem rozpoczęła w kwietniu 2020 roku, inspirując się siostrą, która pokazała jej aplikację. Początkowo wrzuciła kilka filmików, ale regularną aktywność rozpoczęła pod koniec tego samego roku. Prywatnie Klaudia jest żoną i matką dwóch córek: starszej, 8-letniej Andrei i młodszej, 5-letniej Soni. Jej mąż, choć sam nie nagrywa na platformie, wspiera jej karierę. Wczoraj uwielbiana Mama na obrotach świętowała Dzień Matki, publikując wyjątkowy wpis:
Dziś Dzień Matki. Czyli oficjalne święto wszystkich kobiet, które umieją ogarnąć świat jedną ręką, bo w drugiej trzymają dziecko, siatki z Biedry, albo nerwy na wodzy. Nie jesteśmy idealne. Ale jesteśmy prawdziwe. Z podkrążonymi oczami, z obiadem w garze, z milionem zmartwień i tym jednym, najważniejszym: żeby naszym dzieciom było dobrze. Dziś świętujemy. A jutro znowu do roboty – bo macierzyństwo to etat 24/7, bez L4, bez urlopu, za to z miłością, której nie da się opisać. Wszystkiego najlepszego dla nas, Matki Boskie Codzienności!
Internauci zgodzili się z jej przemyśleniami odnośnie macierzyństwa, ale zwrócili również uwagę na zdjęcie Mamy na obrotach, które dodała do wpisu. W ostatnich tygodniach nie szczędzą influencerce komplementów i zauważają nawet najmniejszą zmianę. Tak było i tym razem. Fani docenili wybór nowych okularów "matki":
Te okulary to sztos
Nie mogłaś lepiej dobrać sobie oprawek!!dają świetny efekt, pasują do Ciebie
Wszystko super a oprawki sztos
Metamorfoza Mamy na obrotach trwa
Klaudia Klimczyk, znana w sieci jako "Mama na obrotach", przeszła spektakularną metamorfozę, zrzucając łącznie 26 kilogramów. Jej waga początkowa wynosiła 125 kg, a obecnie nosi ubrania w rozmiarze 44. Proces odchudzania rozpoczęła od zmiany nawyków żywieniowych oraz wprowadzenia regularnej aktywności fizycznej, w tym treningów na rowerku stacjonarnym. Dodatkowo, Klaudia zmodyfikowała swoją dietę, eliminując cukier i licząc kalorie, co przyczyniło się do jej sukcesu. Metamorfoza Klaudii nie ograniczyła się tylko do utraty wagi. Zmieniła również fryzurę, rezygnując z długich warkoczy na rzecz krótszej, blond fryzury, co dodatkowo podkreśliło jej przemianę. Fani są zachwyceni jej nowym wyglądem, a sama Klaudia przyznaje, że czuje się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Jej metamorfoza stała się inspiracją dla wielu osób, które śledzą jej profil na TikToku i Instagramie. Obecnie Klaudia kontynuuje swoją działalność w mediach społecznościowych, dzieląc się z fanami ćwiczeniami oraz codziennymi chwilami z życia. Jej historia pokazuje, że determinacja i konsekwencja mogą prowadzić do spektakularnych rezultatów.
Zobacz także: