Nie tylko nowotwór. Kołaczkowska zmagała się również z inną chorobą. "Stałam przed lustrem i płakałam"
Joanna Kołaczkowska, znana aktorka kabaretowa, zmarła 17 lipca 2025 roku po walce z rakiem. Okazuje się, że nowotwór, to nie jedyna choroba, z którą musiała zmierzyć się Joanna. Kilka lat temu udzieliła wywiadu i otworzyła się w temacie depresji, która jej towarzyszyła!
Kilka miesięcy temu media obiegła informacja, że Joanna Kołaczkowska walczy z rakiem. Niestety, przegrała nierówną bitwę i odeszła w nocy 17 lipca. Kilka lat temu wspominała o innej poważnej chorobie, z którą musiała mierzyć się na co dzień!
Joanna Kołaczkowska nie żyje. Przegrała walkę z rakiem
W czwartek, 17 lipca 2025 roku, w nocy media obiegła tragiczna informacja — Joanna Kołaczkowska, znana aktorka kabaretowa, zmarła po walce z rakiem. Przez lata była jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiej sceny kabaretowej. Jej występy w kabaretach „Potem” i „Hrabi” rozśmieszały miliony widzów, a jej charyzmatyczne wykonania piosenek kabaretowych, w tym „Songu porzuconej”, gromadziły miliony wyświetleń w sieci.
Poruszające wyznanie o depresji z 2010 roku
Joanna Kołaczkowska w jednym z wywiadów udzielonych w podcaście Alicji Resich opowiedziała szczerze o walce z depresją. Zdradziła, że w 2010 roku przeżywała bardzo trudny okres.
Wtedy na pewno miałam depresję, to był 2010 r. Miałam problem z tym, żeby zejść i sobie zrobić śniadanie. Wstawałam z łóżka i gdy się budziłam, to miałam taką świadomość: »Ojej, zaczyna się«. Wychodziłam do toalety, stałam przed lustrem i płakałam. Potrafiłam płakać bardzo długo, bo nie wyobrażałam sobie, że mam zejść na dół i zrobić sobie śniadanie
To wyznanie wstrząsnęło fanami i opinią publiczną. Aktorka, która na scenie rozbawiała do łez, w rzeczywistości zmagała się z ogromnym bólem psychicznym. Informacje o tym, że aktorka kabaretowa potrafiła godzinami płakać przed lustrem, unaoczniły skalę jej cierpienia i pokazały, jak trudną walkę prowadziła.
Kołaczkowska w rozmowie podkreśliła, że w walce z depresją pomogła jej farmakoterapia oraz konsultacje ze specjalistami. Nie poprzestała jednak na tradycyjnych metodach leczenia.
Choć Joanna Kołaczkowska niechętnie dzieliła się szczegółami swojego życia prywatnego, to właśnie ten moment szczerości pozwolił fanom zrozumieć, z jak wieloma problemami mierzyła się poza sceną.
Brak ojca i trudne dzieciństwo — źródła cierpienia aktorki
Joanna Kołaczkowska tłumaczyła, że jej problemy emocjonalne sięgały dzieciństwa. W podcaście Alicji Resich wyznała, że od najmłodszych lat zmagała się z brakiem poczucia bezpieczeństwa. „Problemy mają swoje podłoże w dzieciństwie”, mówiła aktorka. Głównym źródłem tego stanu był dla niej brak ojca, który zmarł, gdy miała zaledwie pięć lat.
Zobacz także:
