Reklama

Natsu, czyli Natalia Karczmarczyk, i Marcin Dubiel oficjalnie potwierdzili swój związek w maju 2022 roku. Ich relacja od początku wzbudzała ogromne zainteresowanie wśród fanów i mediów. Para regularnie publikowała wspólne zdjęcia i relacje, budując obraz silnego i zgodnego duetu. Choć nie brakowało głosów sceptycznych, twierdzących, że ich miłość nie przetrwa próby czasu, youtuberzy przez długi czas trwali przy sobie mimo licznych kontrowersji.

Reklama

Natsu wspierała Dubiela po aferze Pandora Gate

Związek Natsu i Dubiela przetrwał poważne kryzysy. W sieci pojawiły się niecenzuralne filmiki z udziałem Natsu, co wywołało spore poruszenie. Jeszcze większe emocje wzbudziła tzw. afera Pandora Gate, która dotyczyła Marcina Dubiela. Influencer przez wiele lat przyjaźnił się ze Stuartem B., oskarżanym o nieodpowiednie kontakty z nieletnimi fankami.

Natsu cały czas wspierała partnera. W wywiadach podkreślała, że „nie wydarzyło się nic takiego, przez co miałaby go zostawić”. W programie „Królowa przetrwania” wyznała, że „Marcin jest bardzo opiekuńczy”, ale to ona musiała go „nauczyć życia w związku”. Twierdziła, że jej obecność pomogła Dubielowi podnieść się z traumatycznych doświadczeń.

Co zauważyli internauci? InstaStories, wyjazdy i brak zdjęć

W ostatnich tygodniach fani zaczęli podejrzewać, że w związku Natsu i Marcina się psuje. W mediach społecznościowych pojawiły się liczne teorie na temat ich potencjalnego rozstania. Internauci, nazywani „internetowymi detektywami”, dostrzegli brak wspólnych zdjęć i relacji na Instagramie. To rzuciło się w oczy, ponieważ wcześniej para chętnie dzieliła się swoim życiem prywatnym w sieci.

Jednym z kluczowych dowodów miały być samotne wyjazdy, które oboje odbywali w ostatnim czasie. Wzbudziło to podejrzenia, że para spędza czas osobno, co w przeszłości praktycznie się nie zdarzało.

Do eskalacji plotek przyczynił się cytat opublikowany przez Natsu na InstaStories:

Jak głupio z mojej strony zapomnieć, że to ja jestem miłością mojego życia

Taki przekaz fani odczytali jako symboliczny koniec relacji z Marcinem Dubielem i próbę odbudowy poczucia własnej wartości po rozstaniu. Natsu wspomniała także o „przeprowadzce na głowie”, co zinterpretowano jako kolejny sygnał rozstania. Na InstaStories pojawiły się również zdjęcia kartonów, które mogły sugerować wyprowadzkę jednej ze stron ze wspólnego mieszkania.

Choć sama youtuberka nie zdradziła jeszcze szczegółów, dodała: „Na wszystko przyjdzie czas i wam opowiem, co tam u mnie dokładnie”. Taki komunikat jedynie podsycił spekulacje.

Nierozstrzygnięta cisza: para milczy, a fani snują teorie

Zarówno Natsu, jak i Marcin Dubiel nie skomentowali oficjalnie krążących po internecie plotek o rozstaniu. Cisza z ich strony wywołała lawinę komentarzy, zarówno ze strony fanów, jak i krytyków.

Jedno jest pewne – medialna burza wokół związku tych influencerów jeszcze się nie zakończyła, a rozstanie Natsu i Marcina Dubiela wciąż pozostaje jednym z najgorętszych tematów polskiego internetu.

Zobacz także:

Reklama
Marcin Dubiel i Natsu
Pawel Wodzynski/East News
Reklama
Reklama
Reklama