Reklama

Sonia Szklanowska zdobyła rozpoznawalność dzięki udziałowi w 2. edycji programu reality show "Hotel Paradise". Widzowie zapamiętali ją jako osobę pełną energii, o silnym charakterze i oryginalnej osobowości. Po udziale w programie kontynuowała swoją obecność w mediach społecznościowych jako influencerka oraz rozwijała pasję do muzyki jako wokalistka. Jej śmierć wstrząsnęła szerokim gronem fanom. W trakcie pogrzebu odczytano list pożegnalny, który Sonia zostawiła po sobie.

Reklama

Pełen wzruszeń pogrzeb Soni Szklanowskiej

Pogrzeb Soni Szklanowskiej odbył się 24 maja 2025 roku w kościele pw. św. Marcina Biskupa w Świekatowie, w powiecie świeckim. Uroczystość zgromadziła licznych żałobników, którzy przyszli pożegnać 25-letnią influencerkę i uczestniczkę reality show, która odeszła 17 maja. Uczestnicy pogrzebu uszanowali jej ostatnią wolę, przychodząc w jasnych ubraniach i przynosząc białe róże, co miało symbolizować czystość, spokój oraz światło.

Sonia została pochowana na cmentarzu parafialnym w Świekatowie. Cała ceremonia przebiegła w bardzo emocjonalnej atmosferze, pełnej wzruszeń i osobistych wspomnień. Na koniec wypuszczono w niebo białe balony, a w tle rozbrzmiała ostatnia piosenka Soni.

Zobacz także: „Soniu, wróć”. Te słowa mamy rozdarły serca żałobników na pogrzebie Soni Szklanowskiej

List pożegnalny Soni Szklanowskiej – ostatnie słowa uczestniczki

Jednym z najbardziej poruszających momentów pogrzebu było odczytanie listu pożegnalnego napisanego przez Sonię. W liście tym pożegnała się z rodziną, bliskimi oraz fanami. Były to słowa pełne wdzięczności, refleksji i spokoju.

Będę starała się was kochać. Ale nie dałam rady robić tego tu na ziemi. Chcę, żebyście pamiętali mnie uśmiechniętą. Teraz czuje się lepiej. Już nie cierpię. Nie popełniajcie moich błędów
można było usłyszeć.

Ten gest był świadectwem głębokiego przemyślenia swojej decyzji oraz próbą pozostawienia po sobie ostatniego śladu. List stał się symbolicznym pożegnaniem z życiem i bliskimi osobami.

Nagła śmierć Soni Szklanowskiej

Śmierć Soni Szklanowskiej wstrząsnęła jej rodziną, przyjaciółmi i fanami. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele wpisów upamiętniających jej życie oraz wyrażających żal i współczucie. Internauci dzielili się wspomnieniami z udziału Soni w "Hotelu Paradise", wyrażając podziw dla jej odwagi i szczerości.

25-latka została znaleziona martwa 17 maja. Wszczęto śledztwo, które pozwoliło wykluczyć udział osób trzecich, a także ustalić dokładną przyczynę śmierci.

Bezpośrednią przyczyną śmierci było uduszenie poprzez zadzierzgnięcie, czyli samo powieszenie się. Nie ma innych śladów na ciele, które by wskazywały na jakikolwiek udział osób trzecich
przekazał prokurator Janusz orucki w rozmowie z serwisem Plejada.

Fani wciąż opłakują Sonię w mediach społecznościowych. Uczestnicy programu, w którym brała udział, również wspominali ją z ogromnym szacunkiem i smutkiem. Dla wielu była inspiracją oraz osobą, która potrafiła wnieść pozytywną energię do każdego miejsca, w którym się pojawiała.

Nie żyje Sonia Szklanowska z „Hotelu Paradise”
Nie żyje Sonia Szklanowska z „Hotelu Paradise”/Fot. East News
Reklama

Zobacz także: Był gwiazdą „Sanatorium miłości” i „The Voice Senior”. Piotr Hubert Langfort nie żyje

Reklama
Reklama
Reklama