Marcin Mroczek i Marlena Muranowicz już po rozwodzie. Jest komentarz

Po 12 wspólnych latach, związek Marcina Mroczka i Marleny Muranowicz przeszedł do historii. Para, która przez lata uchodziła za jedną z najbardziej zgodnych w polskim show-biznesie, ostatecznie zdecydowała się na rozwód. Informacja o zakończeniu ich małżeństwa została potwierdzona 28 sierpnia 2025 roku.

Rozwód Marcina Mroczka i Marleny Muranowicz

Decyzję o rozstaniu jako pierwsza podjęła Marlena Muranowicz. To ona złożyła pozew rozwodowy, co zostało ujawnione już w kwietniu. Marcin Mroczek, znany m.in. z serialu "M jak miłość", miał nadzieję, że uda się jeszcze uratować ich relację. Do samego końca unikał rozmów o problemach prywatnych, nawet ze współpracownikami na planie serialu.

Rozprawa rozwodowa odbyła się 26 sierpnia 2025 roku w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga. Już od rana w gmachu sądu panowało napięcie. Około godziny 11:30 oboje – Marcin Mroczek i Marlena Muranowicz - pojawili się na miejscu. Na korytarzu przywitali się ze sobą, jednak od razu dało się zauważyć, że utrzymują dystans. Unikali kontaktu wzrokowego, zasiedli z dala od siebie, oboje skrywali twarze za dużymi okularami przeciwsłonecznymi.

Jak informuje Pudelek.pl:

Postępowanie rozpoczęło się z piętnastominutowym opóźnieniem, a w charakterze świadka zeznawała teściowa Mroczka. Po około dwudziestu minutach małżonkowie zostali wezwani na ogłoszenie wyroku, co w praktyce oznacza zakończenie ich małżeństwa. Kilka chwil później oboje szybko opuścili gmach sądu, unikając kontaktu z dziennikarzami. Aktor skorzystał z tylnego wyjścia, by uciec przed fotoreporterami.

Oficjalne potwierdzenie rozwodu Mroczka i Muranowicz

Choć sama rozprawa odbyła się dwa dni wcześniej, dopiero 28 sierpnia 2025 roku sąd oficjalnie potwierdził, że małżeństwo Marcina Mroczka i Marleny Muranowicz zostało zakończone.

W nawiązaniu do nadesłanego zapytania informuje, że w sprawie zapadł wyrok

Zobacz także:

• Marcin Mroczek przerwał milczenie. Zabrał dzieci na pielgrzymkę i nadaje do fanów
• Nie do wiary, jak ugościli Marcina Mroczka i innych na pielgrzymce. Uczta jak na weselu to mało powiedziane