Majewski i Deynn przeżyli kolejne chwile grozy: "Skoczyła na 1,5 metra wysokości do Romeo"
Daniel Majewski i Marita Surma (Deynn) doświadczają trudnych chwil po narodzinach syna, Romeo. Ich suczka Didi wykazuje agresywne zachowania wobec dziecka, zmuszając parę do podjęcia drastycznych kroków. Mimo szkolenia pies wciąż atakuje dziecko.

Daniel Majewski postanowił zaktualizować informacje odnośnie relacji między jego dzieckiem, a psem. Okazuje się, że mimo szkoleń, Didi wciąż wykazuje agresywne zachowania w stronę Romeo. Jest gorzej niż myśleli!
Pies Majewskich zaatakował ich synka
W domu znanych influencerów, Daniela Majewskiego i Marity Surmy, znanej szerzej jako Deynn, miało miejsce radosne wydarzenie – narodziny ich syna, Romeo. Niestety, już wkrótce po przyjściu chłopca na świat pojawiły się poważne problemy. Bohaterką kontrowersji została suczka pary, buldog francuski o imieniu Didi, która zaczęła wykazywać agresywne zachowania wobec nowego członka rodziny. Para zdecydowała się wywieść Didi do babci Majewskiego na cały miesiąc. Teraz ponownie spróbowali oswoić psa z synem i początkowo przyniosło to rezultaty. Niestety, chwilę później buldożka chciała zaatakować dziecko Deynn i Daniela.
Skoczyła na 1,5 metra wysokości do Romeo, którego Marita trzymała na rękach i powiedzmy, dotknęła jego nóżki. Na szczęście nie chciała ugryźć tej nogi, bo doskoczyła i gdyby chciała, to by ugryzła. I w tym momencie zaczął się powrót do jej gorszej wersji pełnej płaczu, pisku i wyrywania się ze smyczy
W obliczu tej sytuacji para zdecydowała się nie zabierać jeszcze pieska do domu. Didi ponownie wróciła do babci Daniela na kolejną turę szkoleń.
Tak wyglądała reszta spotkania, ale uważamy, że wszystko zakończyło się 'idealnie'. I bardzo dobrze, że Diddy znowu pokazała swoją ciemną stronę, bo cały ten tydzień pokazywała nam jedno - jest wielki progres, jest nadzieja i światełko w tunelu. Ale przed nami wszystkimi jeszcze bardzo dużo cierpliwej pracy na pełnej czujności. Na pewno łatwo się nie poddamy i kilka przeróżnych osób naprawdę ciężko pracuje, by Didi mogła wrócić do domu
Daniel Majewski wyjawił również, że taka sytuacja może trwać nawet rok, ponieważ pies ewidentnie negatywnie reaguje na dzieci, które jeszcze raczkują:
Didi nie kuma dlaczego się kogoś nosi na rękach, dlaczego ktoś płacze, dlaczego raczkuje po podłodze.
Znaczenie imienia syna Deynn i Majewskiego
Daniel Majewski i Deynn niedawno powitali na świecie swoje pierwsze dziecko. Radosną nowiną podzielili się ze swoimi fanami w mediach społecznościowych, wzbudzając ogromne zainteresowanie i poruszenie. Syn pary otrzymał imię Romeo, co spotkało się z mieszanymi reakcjami wśród internautów. W relacji opublikowanej na Instagramie Daniel Majewski wyjaśnił, że wybór imienia nie był przypadkowy. Według influencera, decyzja o imieniu Romeo zapadła już w listopadzie, a inspiracją była podróż do Rzymu, gdzie prawdopodobnie doszło do poczęcia dziecka.
Zobacz także:
- Deynn pochwaliła się sesją zdjęciową z sali porodowej. Pokazała odważne kadry
- Szczęśliwa Deynn przekazała wieści: "Nigdy nie sądziłam, że można kogoś tak pokochać"
