Maja Bohosiewicz ujawnia, ile zarobiła w "Tańcu z gwiazdami". Całość przekazała na cele charytatywne
Maja Bohosiewicz przekazała całość wynagrodzenia z programu „Taniec z gwiazdami” na cele charytatywne. Ujawniła w ten sposób, ile zgarnęła za raptem jeden odcinek. Choć jej gest spotkał się z wieloma pochwałami, nie zabrakło też krytycznych głosów. Stanowczo odpowiedziała!

Maja Bohosiewicz, aktorka i influencerka, od samego początku swojego udziału w 17. edycji programu „Taniec z gwiazdami” deklarowała, że nie traktuje tego występu jako sposobu na zarobek. Jej celem było przeznaczenie całego wynagrodzenia na cele charytatywne. Słowa dotrzymała i wywołała tym niemałe zamieszanie.
Wyszło na jaw, ile Maja Bohosiewicz zarabia za "Taniec z gwiazdami"
Zgodnie z zapowiedzią, celebrytka przekazała na rzecz Fundacji Herosi cały swój zarobek z minionego odcinka "Tańca z gwiazdami". Dowiedzieliśmy się w ten sposób, że wynagrodzenie Mai Bohosiewicz za zaledwie jeden odcinek wynosi 18 tysięcy złotych! Organizacja, którą wsparła, wspiera dzieci zmagające się z poważnymi chorobami w powrocie do zdrowia.
Na Instagramie Mai pojawiło się nagranie dokumentujące moment przekazania symbolicznego czeku. W towarzystwie swojego tanecznego partnera, Alberta Kosińskiego, aktorka odwiedziła szpital, w którym przebywają mali podopieczni fundacji.
Cieszymy się, że pierwszy czek poszedł do was ! A jeżeli wy chcecie wesprzeć dzieciaki to wpłacajcie na ich numer konta
Choć początkowo publiczność entuzjastycznie przyjęła tę deklarację, prawdziwa burza rozpętała się dopiero po publikacji filmu.
Internauci podzieleni po publikacji filmu z przekazania darowizny
Z jednej strony Maja Bohosiewicz została pochwalona za swoją hojność i otwartość. Fani wyrazili w komentarzach ogromny podziw i uznanie, a wielu z nich jasno zakomunikowało, że taki gest był budujący i zachęcający do dalszej pomocy.
Z drugiej strony, w komentarzach pojawiły się też głosy krytyki. Część internautów zarzuciła celebrytce, że epatuje dobrem w sposób przesadny. W opinii niektórych, „czynienie dobra powinno odbywać się w ciszy”, bez potrzeby relacjonowania tego w mediach społecznościowych.
Czynienie dobrych gestów w ciszy jest najwspanialsze… kropka!
Maja, świetna inicjatywa. Masz ogromne serce! To idealne win-win – Ty tańczysz dalej, a kasa z tańców pomaga
A czy można czynić dobro bez kręcenia z tego rolki?
Super! Brawo! Fajnie, że wykorzystujesz zasięgi do takiej pomocy! Szacun na maxa
Celebrytka odpowiada na zarzuty
Na te krytyczne głosy Maja Bohosiewicz postanowiła odpowiedzieć krótko, ale dobitnie. W swoim stylu, z ironią, odparła na jeden z komentarzy:
Można, ale jedną z rzeczy, którą mogę się podzielić, oprócz pieniędzy, są zasięgi – a tylko dzięki nim może ty wpłacisz na Fundację Herosi i możesz to zrobić po cichu
Brawo Maja!
Zobacz także: Ewa Minge ma żal do Iwony Pavlović? Padły gorzkie słowa