Książę Harry obawia się zamachu: „Gdyby coś stało się mojej żonie lub wnukom mojego ojca”
Książę Harry to syn króla Karola III, który już od pięciu lat nie pełni obowiązków w rodzinie królewskiej i mieszka z Meghan Markle oraz dziećmi w Stanach Zjednoczonych. Brat księcia Williama po decyzji o nieprzyznaniu mu ochrony na terenie Wielkiej Brytanii wydał mocne oświadczenie na temat bezpieczeństwa swoich bliskich. Obawia się zamachu.

- Redakcja
Książę Harry przegrał apelację dotyczącą decyzji sądu o odebraniu mu prawa do korzystania z ochrony policji podczas pobytu w Wielkiej Brytanii. Wyrok ten budzi jego poważne zastrzeżenia i doprowadził do publicznego wystąpienia, w którym podkreślił, jak duże znaczenie dla niego i jego rodziny ma bezpieczeństwo.
Książę Harry drży o bezpieczeństwo Meghan Markle i dzieci
Harry nie ukrywa, że decyzja brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości pogłębia jego strach o zdrowie i życie jego najbliższych. Książę stwierdził, że w takiej sytuacji nie widzi możliwości na to, by wrócić do Wielkiej Brytanii wraz z całą rodziną. Przy okazji podkreślił, że to jeden z najważniejszych aspektów, które pogłębiają jego konflikt z ojcem i pozostałymi royalsami. Przyznał, że przez to jego dzieci nie mogą zobaczyć swojej ojczyzny ani spotkać się z dziadkiem. Jego zdaniem decyzja o odebraniu mu ochrony miała powstrzymać go i Meghan Markle przed przeprowadzką do Stanów Zjednoczonych.
Ale potem, gdy zdali sobie sprawę, że to nie zadziała, gdy zdali sobie sprawę, że ja, moja żona, moje dzieci jesteśmy szczęśliwsi poza instytucją, to proszę, po prostu spójrzcie na fakty
W dalszej części ujawnił, że naprawdę boi się o bezpieczeństwo swojej żony oraz dzieci. Jego zdaniem sytuacja w Wielkiej Brytanii jest na tyle niestabilna, że ktoś mógłby próbować dokonać zamachu na jego najbliższych. Dlatego nie wyobraża sobie powrotu do ojczyzny bez zapewnienia ochrony ze strony państwa, a decyzję o nieprzyznaniu mu jej traktuje jako zdradę.
Spójrzcie na ryzyko, spójrzcie na zagrożenie, spójrzcie na wagę sytuacji, gdyby coś się stało mnie, mojej żonie lub wnukom mojego ojca. Gdyby coś się im stało, spójrzcie, gdzie leży odpowiedzialność. (...) Jak powiedziałem, życie jest cenne i jest jasne, że od 2020 r., gdy nie pozwolono mi już na pełnienie oficjalnej roli i ponieważ zdecydowałem się opuścić instytucję, moje życie z dnia na dzień straciło na wartości z najwyższego priorytetu na najniższy. Nie chcę, żeby historia się powtórzyła
Później zasugerował, że niektórym może zależeć na tym, by on i Meghan Markle czuli zagrożenie, odwiedzając Wielką Brytanię.
Myślę, że jest wiele innych osób, większość, które również nie chcą, aby historia się powtórzyła. Przed procesem odkryłem, że niektórzy ludzie tego jednak chcą, co jest dość mroczne
Książę Harry chce pojednania z rodziną królewską
W tle całej sytuacji pozostają napięte relacje Harry'ego z rodziną królewską. Szczególnie w kontekście jego ojca, króla Karola III, którego postawa – według interpretacji niektórych obserwatorów – nie wskazuje na aktywne wsparcie w batalii sądowej księcia. Choć sam król nie zabrał głosu w tej sprawie, Harry wyraźnie zasugerował, że czuje się porzucony przez instytucję, której był częścią.
W wywiadzie dla BBC książę Harry wyznał, że chciałby pogodzić się z ojcem. Nie ukrywał też, że nie wie, jak długo jeszcze będzie żył król Karol III. Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku ujawniono, że brytyjski monarcha zmaga się z chorobą nowotworową. Już od kilku miesięcy jednak Karol III wykonuje swoje obowiązki, co może wskazywać na poprawę jego stanu zdrowia.
Co ciekawe, mąż Meghan Markle nie wypowiedział się na temat swojego brata. Niedawno w brytyjskich mediach pojawiły się doniesienia, że książę William chce odebrać tytuły księciu Harry'emu i Meghan Markle.
Zobacz także: Książę Harry nie kryje żalu w sprawie napięć z rodziną królewską. „Poczułem się zdradzony”
