Reklama

Tomasz Jakubiak był niezwykłą osobą, która na twarzy każdego potrafiła wywołać uśmiech. Jego walkę z chorobą obserwowała z przejęciem cała Polska, okazując mu ogromne wsparcie do ostatniego momentu. Śmierć kucharza wstrząsnęła fanami, zostawiając pustkę, której nic nie będzie w stanie wypełnić. Wśród licznych kondolencji i pożegnalnych wpisów, głos zabrał ksiądz. Co przekazał?

Reklama

Ks. Grzegorz Kramer komentuje śmierć Tomasza Jakubiaka

Po śmierci Tomasza Jakubiaka głos zabrał jezuita, ks. Grzegorz Kramer. Duchowny opublikował w mediach społecznościowych refleksję dotyczącą narracji wokół umierania i życia z chorobą nowotworową. Podkreślił, że Jakubiak nie „przegrał walki z rakiem”, jak często opisuje się tego typu sytuacje. Tego typu podejście zmienia sposób patrzenia na życie ludzi dotkniętych nieuleczalnymi chorobami.

Nie znałem człowieka (Tomka Jakubiaka - przyp. red.), tylko wiem o nim z mediów. Jednak, przy wielu informacjach o Jego śmierci pojawia się takie zdanie: ''Tomek przegrał walkę z rakiem''. Ja o tym zdaniu i o tym myśleniu chciałbym kilka słów. Pan Tomasz, jak tysiące innych, nie walczył. Pan Tomasz chorował na raka
zaczął.

Zobacz także: Tomasz Jakubiak długo nie wiedział, że choruje. Ten rak rozwija się po cichu. Poznaj jego objawy

Ks. Kramer zakwestionował utarte sformułowania medialne i społeczne, które opisują śmierć osoby chorej jako porażkę. Zamiast tego duchowny zaproponował inne podejście — zauważenie, że życie toczy się mimo choroby.

W Hospicjum nauczyłem się patrzeć na chorych, którzy mówili i pokazywali, że nie rak z nimi wygrywa, ale że można z życia wyciągać ile się da do końca. A z tego, co widziałem w mediach, Pan Tomek tak żył. ''Walcz z chorobą'' - to zdanie, które słyszy wielu chorych może być dla wielu jak próba wymuszenia na nich ''zwycięstwa''. Zmiana myślenia na takie, w którym wywalamy te militarne porównanie na słowa: chorowanie i towarzyszenie choremu, mogą pozornie wydawać się jakimś poddaniem, ale de facto są zwycięstwem, bo uznajemy, że życie Chorego jest dalej tak samo wartościowe, jak wtedy, kiedy był zdrowy

Poruszające słowa Tomka Jakubiaka

Dalej w swoim wpisie ksiądz Kramer przypomniał, że nawet w sytuacji poważnej choroby możliwe jest życie z godnością i pełnią emocji. Jakubiak wciąż pozostawał sobą — osobą kochającą życie, bliskich i gotującą dla innych, dopóki było to możliwe.

Pan Jakubiak, jest człowiekiem, który wszystkim nam - w mediach - pokazał, że można swoje życie rozgrywać i przeżywać po swojemu. Oczywiście, że choroba wprowadza duże ograniczenie, ale patrząc na to, co widać w mediach, Pan Jakubiak żył do końca. On nie przegrywał i nie przegrał

Śmierć Tomasza Jakubiaka wstrząsnęła Polską

Tomasz Jakubiak, znany kucharz i osobowość telewizyjna, zmarł 30 kwietnia 2025 roku w wieku 41 lat po walce z rzadkim nowotworem jelita cienkiego i dwunastnicy. Choroba była wyjątkowo agresywna i dała przerzuty do kości, miednicy oraz kręgosłupa. Jakubiak przez długi czas nie był świadomy swojej choroby, a pierwsze objawy, takie jak silne bóle brzucha, pojawiły się dopiero w zaawansowanym stadium nowotworu.

Tomasz Jakubiak pozostawił żonę Anastazję i 4-letniego syna, Tomasza. Jego śmierć poruszyła wielu fanów i środowisko kulinarne w Polsce. W obliczu żałoby, sieć zaczęła zalewać fala kondolencji i pożegnalnych wpisów ze strony znanych osób. Ostatnio kucharza pożegnała również roztrzęsiona Daria Ładocha, która była jego przyjaciółką.

Reklama

Zobacz także: Tomasz Jakubiak nie zdążył pojednać się z ojcem: "Odszedł pięć minut przed naszym przyjazdem"

Reklama
Reklama
Reklama