Katarzyna Cichopek wygłosiła oświadczenie w sądzie: "Po dwóch latach mogłam powiedzieć prawdę"

W atmosferze napięcia i medialnego zgiełku, Katarzyna Cichopek pojawiła się w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga, gdzie odbyła się kolejna odsłona sądowego konfliktu z byłą żoną Macieja Kurzajewskiego – Pauliną Smaszcz. Prowadząca "Halo, tu Polsat" zdecydowała się publicznie zabrać głos w sprawie, która od dawna budzi ogromne emocje. Jej słowa wypowiedziane w sądzie odbiły się szerokim echem – to był moment, na który czekała.

Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek w sądzie z Pauliną Smaszcz

Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek stanęli twarzą w twarz z Pauliną Smaszcz w sądzie, oskarżając ją o naruszenie dóbr osobistych. W centrum pozwu znalazły się kontrowersyjne wypowiedzi Smaszcz – zarówno w mediach społecznościowych, jak i wywiadach.

Zaledwie miesiąc temu Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski wyszli z sądu w świetnych humorach. To właśnie wtedy odbyła się rozprawa sądowa, w której aktorka z "M jak miłość" pozwała Paulinę Smaszcz o naruszenie dóbr osobistych. Wydarzenie to, było szeroko komentowane w mediach — niektórzy wspierali zakochaną parę, a inni zaś dziennikarkę. Jak będzie tym razem?

Oświadczenie Katarzyny Cichopek w sądzie

Po złożeniu zeznań Katarzyna Cichopek nieoczekiwanie zdecydowała się na krótką wypowiedź przed dziennikarzami obecnymi na miejscu. W emocjonalnym oświadczeniu powiedziała:

Cieszę się, że po dwóch latach mogłam powiedzieć prawdę. (...) To jest duży sukces. My jesteśmy spokojni, czekamy na sprawiedliwe rozstrzygnięcie tej sprawy, która w najbliższym czasie na pewno się nie skończy. Skupiamy się na swoim życiu, jesteśmy szczęśliwi. Mamy piękne życie. (...) Powiedziałam absolutnie wszystko, co chciałam powiedzieć, dokładnie wskazując daty różnych wydarzeń, które miały miejsce. Więcej szczegółów nie będę mówić, bo razem z Maćkiem podjęliśmy decyzję, że to nie ma sensu

Konflikt między Cichopek, Kurzajewskim a Smaszcz

Konflikt między Katarzyną Cichopek i Maciejem Kurzajewskim a Pauliną Smaszcz trwa już od dłuższego czasu. Głównym źródłem napięć jest aktywność medialna byłej żony dziennikarza, która w licznych wywiadach i wpisach krytykowała zarówno swojego byłego męża, jak i jego obecną partnerkę.

Pomimo długiego milczenia, Cichopek i Kurzajewski postanowili odpowiedzieć na działania Smaszcz w sposób formalny, angażując w sprawę sąd. Wygląda na to, że obie strony przygotowują się na długą batalię, której finał wciąż pozostaje nieznany.

Zobacz także:

• Maciej Kurzajewski wydał pilne oświadczenie. Chodzi o Paulinę Smaszcz
• Maciej Kurzajewski prowadził "Pytanie na śniadanie" z ukochaną. Nie była nią Kasia Cichopek