Reklama

Joanna Kołaczkowska, znana i uwielbiana artystka kabaretowa, zmarła 17 lipca po walce z chorobą nowotworową. Miała 59 lat. Przez prawie dwie dekady była integralną częścią kabaretu Hrabi, z którym występowała na scenach całej Polski, bawiąc publiczność do łez. Jej śmierć była ogromnym ciosem zarówno dla fanów, jak i współpracowników z kabaretu. Po odejściu aktorki opinia publiczna zachodziła w głowę, co dalej z kabaretem Hrabi. Dopiero teraz ujawniono decyzję.

Reklama

Kabaret Hrabi nie zrezygnuje z działalności

Po śmierci Joanny Kołaczkowskiej przyszłość kabaretu Hrabi stanęła pod znakiem zapytania. Po niemal trzech miesiącach milczenia, członkowie zespołu ogłosili za pośrednictwem mediów społecznościowych decyzję o kontynuacji działalności. Zespół pozostanie w trzyosobowym składzie. Nie przewiduje się stałego zastępstwa za Joannę.

Artyści jednoznacznie stwierdzili:

Po pierwsze - zostajemy we trzech. Nie wyobrażamy sobie, żeby ktokolwiek mógł na stałe zastąpić Aśkę. Dlatego nie będziemy nikogo ''dobierać'' – każdy nowy program będzie po prostu nowym projektem, do którego zaprosimy zaprzyjaźnionych gości

Nie jest tajemnicą, że Kołaczkowska jeszcze za życia omawiała z zespołem, co ma się wydarzyć po jej odejściu.

Wzruszający hołd dla Joanny Kołaczkowskiej

Symbolicznym gestem upamiętniającym artystkę jest zmiana zapisu nazwy kabaretu. Dotychczasowa forma „Hrabi” została zastąpiona przez „hrAbi” – z wielką literą „A” w środku. Ta zmiana nie jest przypadkowa. Członkowie kabaretu wyjaśnili:

Zostawiamy nazwę, bo ciągle jesteśmy sobą – tylko inaczej. Wiele razy o tym rozmawialiśmy jeszcze przed tragicznym odejściem Asi. Ona też by tego chciała. Zmieniamy tylko pisownię nazwy i teraz to będzie wyglądać tak: hrAbi. Dlaczego w centrum nazwy jest wielką literą ''A'' nie musimy chyba tłumaczyć

Ten subtelny, ale wymowny akcent ma przypominać o Joannie i jej niezastąpionej roli w zespole. To także sposób na to, by nazwisko Kołaczkowskiej na zawsze pozostało integralną częścią grupy.

Kiedy pierwszy występ kabaretu Hrabi?

Jak dowiadujemy się z oświadczenia, pierwszy występ grupy po śmierci Joanny Kołaczkowskiej odbędzie się jeszcze tej jesieni. Kabaret Hrabi szykuje również zupełnie nowe show, które będzie miało swoją premierę 10 stycznia 2026 roku. Choć grupa nie zamierza na stałe znajdować zastępstwa za artystkę, w skeczach będą pojawiać się goście. Pierwsze nazwiska już zostały ujawnione.

10 stycznia planujemy premierę naszego nowego programu (najprawdopodobniej pod tytułem ''Poradnik bycia mężczyzną'') Będzie to program na pięciu facetów. Już teraz możemy zdradzić, że gośćmi specjalnymi będą Znamy Wojtek Kamiński i Antek Machoń. Po premierze oczywiście ruszymy z tym programem w trasę.Jeżeli ktoś jednak poczuje tęsknotę za naszymi twarzami to można będzie obejrzeć i posłuchać nas w programie „Potemowe Piosenki”. Jesienią odwiedzimy z tym programem parę miast. Do zobaczenia!A tak na marginesie.... my tez się stęskniliśmy!

Fani już nie mogą się doczekać pierwszego występu grupy po przerwie, ale jednocześnie wciąż towarzyszymy im ogromna tęsknota za Joanną Kołaczkowską.

Reklama

Zobacz także: Justyna Steczkowska chora! Niespodziewane wyznanie ze sceny zszokowało fanów

Reklama
Reklama
Reklama