Reklama

Mrozu, czyli Łukasz Mróz, znany polski wokalista i autor tekstów, od lat konsekwentnie unika dzielenia się swoim życiem prywatnym. Choć w przeszłości media żywo interesowały się jego relacją z Mariną Łuczenko, artysta nigdy nie potwierdził publicznie żadnych szczegółów tego związku.

Reklama

Mrozu nie opowiada o związkach

W ostatnim wywiadzie dla podcastu „Wojewódzki&Kędzierski” Mrozu przerwał milczenie i ujawnił, dlaczego od lat stroni od rozmów o uczuciach.

Wokalista wskazał dwa konkretne powody swojej decyzji:

Sparzyłem się na początku swojej drogi i pewnych rzeczy już bym nie zrobił. Po drugie, mam tyle do zaoferowania jako artysta, więc nie potrzebuję sprzedawać czegokolwiek innego

Te słowa jednoznacznie pokazują, że niechęć do upubliczniania życia prywatnego ma swoje źródło w negatywnych doświadczeniach z przeszłości.

Zobacz także: Klaudia Halejcio "pokłóciła" się z narzeczonym. Wszystko trafiło do sieci. „Nikt by z Tobą nie wytrzymał”

Artysta o granicach prywatności i roli muzyki

Choć Mrozu unika rozmów o związkach, nie oznacza to, że zupełnie izoluje się od życia publicznego.

Odkrywam to, co chcę odkrywać. Mówię swobodnie o tym, skąd przyszedłem, o swoich korzeniach, o swoich inspiracjach. To nie jest tak, że jestem Bruce Wayne i siedzę w jaskini i coś kryję. Uczestniczę w socjalnym życiu

Te słowa pokazują, że Mrozu świadomie wybiera, czym chce się dzielić z fanami. Dla artysty priorytetem pozostaje twórczość muzyczna, a nie medialne sensacje. Zamiast występować na okładkach tabloidów, woli mówić o sobie poprzez muzykę.

Zaskakujące wyznanie Mroza: "Chciałbym zostać ojcem"

W tym samym podcaście padły słowa, które zaskoczyły wielu słuchaczy. Wokalista, znany z unikania tematów osobistych, zdecydował się na niezwykle szczere wyznanie.

Chciałbym zostać ojcem
powiedział.

Choć nie zdradził więcej szczegółów, ta krótka deklaracja wzbudziła ogromne poruszenie wśród fanów.

Mrozu po raz pierwszy otwarcie odniósł się do tematu przyszłości osobistej. Choć nie wiadomo, czy już teraz planuje założenie rodziny, jego słowa pokazują, że myśli o tym poważnie. To jedno zdanie rzuca nowe światło na artystę, który do tej pory tak skutecznie chronił swoją prywatność.

Dlaczego Mrozu nie mówi o emocjach? "Piosenki są buforem"

Niechęć do publicznych wyznań nie oznacza braku emocji. Wręcz przeciwnie – Mrozu wielokrotnie podkreślał, że uczucia najpełniej wyraża w muzyce. W wywiadzie dla programu „Uwaga!” powiedział:

Bardzo sobie je cenię i nie chcę, żeby ktoś mi wchodził z butami gdzieś, gdzie nie trzeba. Czasami mam problem z rozmawianiem o emocjach, z otwieraniem się. A piosenki stają się dla mnie upustem i buforem. Tam mogę się wyżyć i coś uzewnętrznić

Dla wokalisty twórczość to nie tylko praca, ale forma autoterapii. Zamiast mówić wprost, wybiera śpiew i kompozycję. W ten sposób może przekazać to, co najgłębiej czuje, bez konieczności dzielenia się prywatnością z mediami.

Reklama

Zobacz także: Tak Iga Świątek wypoczywa po wygranej na Wimbledonie. Luksus to mało powiedziane

Reklama
Reklama
Reklama