Jakub Rzeźniczak zabrał rodzinę do warszawskiego ZOO. Teraz grzmi: "Punktów gastronomicznych więcej niż zwierząt"
Jakub Rzeźniczak nie gryzł się w język po wizycie w warszawskim ZOO. "Hej, warszawskie Zoo – średnio tam macie" - zaczął swój wpis piłkarz. Jego porównanie z ogrodami w Płocku i Zamościu nie pozostawia złudzeń.

W środku tygodnia Jakub Rzeźniczak wraz z rodziną wybrał się do Ogrodu Zoologicznego w Warszawie. Niestety, ta wizyta nie wzbudziła w nim pozytywnych emocji! Dlaczego?
Wypad Rzeźniczaków do warszawskiego ZOO zakończony zawodem
Jakub Rzeźniczak to były reprezentant Polski w piłce nożnej, znany z gry w takich klubach jak Legia Warszawa. Obecnie 38-letni piłkarz występuje w Stali Kraśnik, po tym jak jego kontrakt został rozwiązany przez Kotwicę Kołobrzeg.
Rzeźniczak aktywnie działa też w mediach społecznościowych, relacjonując swoje życie prywatne i zawodowe. Najczęściej jednak pokazuje kadry z wyjątkowych momentów z córką oraz żoną.
Teraz Jakub Rzeźniczak zrelacjonował swoją wizytę do ZOO. W wyprawie towarzyszyły mu córka oraz żona i choć na fotografiach z tego dnia cała trójka wyglądała na zadowoloną i roześmianą, to wrażenia z samego zwiedzania okazały się zupełnie inne. Zamiast pozytywnych wspomnień, piłkarz pozostawił na swoim profilu gorzki komentarz, który wywołał falę reakcji wśród jego obserwatorów.
Rzeźniczak nie krył rozczarowania po wizycie w warszawskim ZOO. W swojej opinii stwierdził wprost:
Hej, warszawskie Zoo – średnio tam macie. Zwierzątka strasznie daleko, punktów gastronomicznych więcej niż zwierząt. Szału nie było. Zoo w PŁOCKU I ZAMOŚCIU zrobiło na nas lepsze wrażenie
Fani komentują wpis Rzeźniczaka po jego wizycie w warszawskim ZOO
Wypowiedzi Jakuba Rzeźniczaka nie od dziś wzbudzają emocje wśród internautów. Teraz jednak fani są niemalże zgodni w swoich opiniach:
Byłam ostatnio, zainwestowano w dużo nowych budyneczków, niestety wszystkie na cele gastronomiczne by zarabiać. A klatki zwierząt zarośnięte i stare jak 20 lat temu
To akurat prawda, poziom zoo w Warszawie jest słaby. Mało ciekawych zwierząt, mało atrakcyjne oglądanie, dużo zarośniętych wybiegów, że właściwie nie wiadomo że tam coś jest czy opuszczona klatka..
A tu się akurat z Panem zgodzę!
Co sądzicie o całej sprawie?
Zobacz także: