Doda wygrała walkę z czerniakiem, ale z tego nie zamierza rezygnować! "Wszystko w odpowiednich proporcjach"
Doda przez wiele miesięcy milczała o dramatycznej diagnozie. Niedawno ujawniła, że zmagała się z czerniakiem złośliwym. Przeszła leczenie, wygrała z chorobą i dziś dzieli się swoją historią. Okazuje się, że jest jedna rzecz, z której mimo choroby nie zamierza rezygnować.

Kilka miesięcy temu Doda, jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich wokalistek, usłyszała przerażającą diagnozę: czerniak złośliwy. Przez pół roku milczała o swoim stanie zdrowia. Teraz, gdy zakończyła leczenie i odzyskała zdrowie, opublikowała na Instagramie wideo, które dokumentuje jej walkę z chorobą. Piosenkarka podkreśla, że zamierza regularnie się badać, ale jest coś z czego nie zrezygnuje!
Doda miała czerniaka złośliwego
"Równo pół roku temu dostałam diagnozę czerniaka złośliwego i zaczęła się moja podróż do zdrowia, którą dziś mogę Wam w końcu pokazać. Mnie się udało, ale mnóstwo osób, których mijałam na korytarzach szpitala przez ostatnie miesiące, nie miało tyle szczęścia co ja" - wyznała poruszona Doda na początku wakacji. Piosenkarka nie ukrywa, że droga do pełnego wyzdrowienia nie była łatwa i zderzyła się ze szpitalną rzeczywistością.
Doda wyznała, że po chorobie zmieniła swoje podejście do zdrowia. Do tej pory wykonywała badania skóry tylko raz. Po dramatycznym doświadczeniu postanowiła to zmienić: "Wcześniej tylko raz przed tą całą sytuacją, a teraz profilaktycznie będę to robić raz w roku" - zapowiedziała. Co więcej, zaapelowała też do innych, aby badali się i nie bagatelizowali objawów.
Co choroba zmieniła w życiu Dody?
Doda skierowała w mediach społecznościowych mocny apel do swoich fanów. Podkreśliła, jak duże znaczenie ma profilaktyka i świadomość zagrożeń wynikających z niewłaściwego opalania.
Obiecałam sobie, że jak wyjdę z tego, zrobię wszystko, żeby ludziom uświadomić, jak ważne są profilaktyka w badaniu skóry oraz kategoryczne unikanie solarium i ograniczanie opalania na słońcu jak 'skwarka'. Pamiętajcie o filtrach mineralnych i dbajcie o siebie!
Mimo przebytej choroby, artystka nie zamierza całkowicie rezygnować z kontaktu ze słońcem, ale zamierza opalać się z rozsądkiem:
Ograniczam, ale ja już dużo wcześniej ją ograniczałam. Bo nie opalałam twarzy i dekoltu od siedmiu lat, natomiast całe ciało maksymalnie dwie godziny dziennie. Kocham słońce, nie zrezygnuję z tego. Uważam, że to jest życiodajna siła, stymulant witaminy D, booster energii. Wspaniała rzecz, która daje nam bardzo dużo zdrowia, ale trzeba wszystko robić w odpowiednich proporcjach i ze zdrowym rozsądkiem.
Przeszłość Dody odbiła się na jej zdrowiu
Doda nie ukrywa, że jej problemy zdrowotne mogą mieć związek z przeszłością, kiedy regularnie korzystała z solarium:
Trzeba nagłośnić i absolutnie zakazać, i zrobić wszystko, żeby przed każdym wejściem do solarium, od którego byłam uzależniona jako młoda dziewczyna i to jest jakby cena, którą teraz płacę za swoją głupotę, też brak świadomości, naiwność, brak wiedzy elementarnej, żeby w każdym miejscu, gdzie jest solarium, był wielki napis, tak jak przy papierosach, że jest to rakotwórcze i że robi się to na własną odpowiedzialność, i że tylko 18+. Nie wiem, jak jest teraz, już dawno w solarium nie byłam, ale chcę przypomnieć, że przez co najmniej 8 lat chodziłam codziennie na 20 minut

Zobacz także: Nie wytrzymał i zdradził, co zrobiła Doda tuż po telewizyjnym koncercie. Jest nagranie
