Reklama

Doda opublikowała wstrząsające nagranie, w którym ujawniła, że dokładnie pół roku temu usłyszała diagnozę: czerniak złośliwy. Piosenkarka rozpoczęła natychmiastowe leczenie i przeszła zabieg usunięcia zmiany nowotworowej. W emocjonalnym wyznaniu na Instagramie podkreśliła, że jej walka o zdrowie była długa i trudna, ale zakończyła się sukcesem.

Reklama
Równo pół roku temu dostałam diagnozę czerniaka złośliwego i zaczęła się moja podróż do zdrowia, którą dziś mogę Wam w końcu pokazać. Mi się udało, ale mnóstwo osób, których mijałam na korytarzach szpitala przez ostatnie miesiące, nie miało tyle szczęścia co ja
powiedziała Doda.

W tym samym wpisie artystka zaznaczyła, że najnowsze wyniki badań wskazują na pozytywny przebieg leczenia. „Udało się. Jestem taka szczęśliwa. Dostałam kolejne wyniki. Wszystko jest dobrze” – poinformowała fanów.

Justyna Steczkowska nie kryła poruszenia: "To nie jest łatwe"

Wiadomość o chorobie Dody szybko obiegła media i wywołała falę komentarzy. W rozmowie z dziennikarzami „Super Expressu” głos zabrała Justyna Steczkowska. Artystka przyznała, że była bardzo poruszona informacją o czerniaku Dody.

Życzmy zdrowia dziewczynie, bo to na pewno nie jest łatwe
powiedziała Steczkowska.

Wokalistka dowiedziała się o całej sytuacji z telefonu od dziennikarki. Sama przyznała, że na co dzień nie śledzi życia prywatnego innych gwiazd, ale diagnoza Dody poruszyła ją szczególnie.

Apel Dody do fanów: "Badajcie się, unikajcie słońca i solarium"

W swoim oświadczeniu Doda nie tylko podzieliła się prywatną historią, ale również wystosowała apel do wszystkich obserwujących ją osób. „

Obiecałam sobie, że jak wyjdę z tego, zrobię wszystko, żeby ludziom uświadomić, jak ważne są profilaktyka w badaniu skóry oraz kategoryczne unikanie solarium i ograniczanie opalania na słońcu jak 'skwarka'. Pamiętajcie o filtrach mineralnych i dbajcie o siebie!
zaznaczyła.

Artystka dodała również: „Tak bardzo chciałam, żeby ten filmik jakkolwiek podniósł do góry skrzydła tym ludziom, którzy są teraz w szpitalach, albo tym, którzy nie wierzą, że im się uda. (...) Naprawdę, ja w życiu bym nie pomyślała, że małe trzy kropki będą chciały mi zabrać życie. Dosłownie”.

Historia Steczkowskiej: jej mąż również walczył z chorobą

Justyna Steczkowska nie kryła, że temat poważnych chorób nie jest jej obcy. Kilka lat temu jej mąż, Maciej Myszkowski, zmagał się z chorobą nowotworową. Jak podkreślała w wywiadach, to był jeden z najtrudniejszych okresów w ich życiu.

Myszkowski w 2017 roku wyznał na łamach magazynu „Flesz”: „Otrzymałem wtedy ogromne wsparcie od rodziny, zarówno od dzieci, jak i od żony oraz wielu innych osób. Dali mi dużo energii do walki”.

Reklama

Zobacz także: U Dody wykryto czerniaka złośliwego. "Miałam szczęście do dobrych ludzi"

Reklama
Reklama
Reklama