Reklama

W trakcie drugiego dnia Łódź Summer Festival na Łódzkich Błoniach, który zgromadził tłumy miłośników muzyki i festiwalowej atmosfery, wydarzyła się niespodziewana scena. O godzinie 20:20 na scenie pojawił się polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski, który zaledwie dwa dni wcześniej powrócił do Polski z misji kosmicznej. Jego obecność była utrzymywana w tajemnicy przez organizatorów.

Reklama

Tłum przywitał Uznańskiego-Wiśniewskiego bardzo entuzjastycznie, a sam astronauta wzbudził ogromne zainteresowanie publiczności. Po około siedmiu minutach zszedł ze sceny, aby ustąpić miejsca występującej tego wieczoru Dodzie. I wtedy się zaczęło!

Doda upomniała astronautę prosto ze sceny. „Teraz gwiazda jest inna”

Chwilę po rozpoczęciu swojego koncertu, Doda dostrzegła, że część publiczności nadal skupia swoją uwagę na Sławoszu Uznańskim-Wiśniewskim, który w tym czasie przebywał pod sceną i rozdawał autografy oraz robił sobie zdjęcia z fanami. Piosenkarka zareagowała natychmiast i w swoim stylu upomniała astronautę prosto ze sceny.

Widziałam, że nasz pan z kosmosu chodził w trakcie mojego koncertu, rozdawać autografy i robić sobie zdjęcia. Dobrze, że zszedł na ziemię, bo teraz gwiazda jest inna i jedna. Także proszę na ten moment albo podziwiać, albo w namiocie. My jesteśmy tutaj po to, żeby co robić? Podziwiać!
- powiedziała Doda

Reakcja publiczności na komentarz Dody

Komentarz Dody natychmiast wzbudził poruszenie wśród publiczności. Część uśmiała się do łez, inni początkowo nie kryli zaskoczenia. Mimo emocjonalnego tonu, wypowiedź piosenkarki miała raczej żartobliwy charakter. Doda, znana z błyskotliwego poczucia humoru i ciętego języka, w tej sytuacji postanowiła ironicznie zaznaczyć, kto jej zdaniem powinien być teraz w centrum uwagi. Nie chodziło o złośliwość, lecz o próbę odzyskania pełnego zainteresowania publiczności, która na moment skupiła się na bohaterze kosmicznej misji.

Nagranie z tego momentu możecie zobaczyć na końcu artykułu.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama