Doda oceniła koncert Jennifer Lopez. Nie wszystko jej się spodobało, ale podsumowała też samą gwiazdę
Doda, która uczestniczyła w koncercie Jennifer Lopez w Warszawie z loży VIP, nie gryzła się w język. Gorzko oceniła to, co zobaczyła. Czyżby nawet goszczenie w luksusowej strefie nie było w stanie umilić jej tego wydarzenia?

Doda dołączyła do dziesiątek tysięcy osób obecnych na drugim koncercie Jennifer Lopez w Polsce. W przeciwieństwie do większości uczestników, zasiadła w ekskluzywnej loży VIP na PGE Narodowym w Warszawie. Towarzyszyły jej m.in. Ewa Wachowicz i Paweł Wilczak. Relacjonując wydarzenie, Doda pokazywała na InstaStory, jak wyglądała strefa VIP oraz przekazywała swoje emocje na bieżąco.
Chłodna opinia Dody o występie Jennifer Lopez
Choć wydarzenie było jednym z najbardziej wyczekiwanych koncertów sezonu, Doda nie kryła swojego rozczarowania jednym z jego elementów. W relacji zamieszczonej w trakcie występu, piosenkarka powiedziała:
Kochani, jesteśmy na tym koncercie, ale scena jest taka... no, bez szału. Zobaczymy, co dalej. Trzymamy kciuki
Wypowiedź wywołała spore poruszenie, zwłaszcza że Jennifer Lopez słynie z dbałości o detale swoich widowisk. Doda, jako doświadczona artystka estradowa, oceniła scenografię z profesjonalnego punktu widzenia.
Zobacz także: Nagle napłynęły radosne wieści o Rodowicz. Czekano na to od dekad. Ten moment przejdzie do historii
Playback i wiek nie przeszkadzają Dodzie – piosenkarka broni J.Lo
Po zakończeniu koncertu, Doda opublikowała jeszcze jedną relację, tym razem już z samochodu. Choć nie zmieniła zdania co do oprawy scenicznej, wyraziła uznanie dla formy i energii Jennifer Lopez. Nie pozostawiła złudzeń, że ostatecznie występ bardzo jej się podobał:
Koncert był bardzo fajny. Nie rozumiem tego hejtu na dziewczynę, która ma prawie 60 lat. (...) Nie interesuje mnie, że w połowie śpiewa z playbacku. Tańczy świetnie. Wygląda rewelacyjnie, ma świetny kontakt z publicznością, ogólnie bardzo na plus
Słowa Dody pokazują, że mimo krytyki scenografii, potrafiła dostrzec mocne strony występu amerykańskiej gwiazdy. Warto zaznaczyć, że użycie playbacku przez Lopez nie wzbudziło u niej negatywnych emocji.
Kto jeszcze bawił się na koncercie? Celebryci wśród publiczności
Warszawski koncert Jennifer Lopez przyciągnął nie tylko fanów, ale i wiele znanych osobistości. Oprócz Dody, w loży VIP pojawili się m.in. Ewa Wachowicz oraz aktor Paweł Wilczak. Wydarzenie miało również silną reprezentację mediów. Do największych hitów światowej gwiazdy bawiły się także Justyna Dobrosz-Oracz i Beata Tadla.
Wspólne zdjęcia i relacje z koncertu zdominowały media społecznościowe, podkreślając, że obecność na tym wydarzeniu była niemal obowiązkowa dla znanych postaci polskiego show-biznesu.
Co ciekawe, w sieci już zaczęły pojawiać się nagrania spod hotelu, w którym zatrzymała się Jennifer Lopez. Mimo zmęczenia po koncercie, artystka postanowiła wyjść do wiernych fanów i rozdać autografy czy zrobić sobie z nimi zdjęcia.


Zobacz także: Małgorzata Rozenek-Majdan nadaje prosto z Turcji w bikini. Towarzyszy jej Radosław