Reklama

Daniel Martyniuk zdecydował się na serię emocjonalnych wpisów w mediach społecznościowych, w których wprost oskarża swoją rodzinę o stosowanie wobec niego manipulacji. Jak ujawnił, działania te miały pochodzić od najbliższych członków rodziny. Daniel nie przebierał w słowach, a potem nieoczekiwanie zabrał głos w sprawie chrztu syna. Nie planuje się pojawić na uroczystości?

Reklama

Daniel Martyniuk o chrzcinach syna

Florian, syn Daniela i Faustyny, urodził się w czerwcu. Zbliżające się chrzciny dziecka, zaplanowane na 26 października, miały być ważnym wydarzeniem rodzinnym. Jednak, jak poinformował sam Daniel, nie pojawi się na uroczystości. Początkowo wydawało się, że Daniel odnalazł się w roli ojca i jego sytuacja ustabilizowała się i być może kolejne małżeństwo da mu szczęście.

Ostatnio sprawy przybrały niepokojący obrót, a Daniel Martyniuk po raz kolejny uderzył w rodzinę. Teraz syn Zenka Martyniuka znów zabrał głos i nie tylko znów pisze o problemach rodzinnych, ale też o chrzcinach syna, na których nie zamierza się pojawić.

Chrzciny Floriana są w październiku 26. Niestety mnie na nich zabraknie
- napisał Daniel Martyniuk na Instastories

Czy Daniel Martyniuk faktycznie zakończy kolejne małżeństwo?

W swoich wpisach Daniel Martyniuk ogłosił również, że jego małżeństwo z Faustyną dobiega końca. Choć wcześniej para rzadko dzieliła się szczegółami prywatnego życia, tym razem Daniel był wyjątkowo bezpośredni. Napisał, że „to koniec jego małżeństwa”, dodając, że razem z Faustyną uznali, iż „do siebie nie pasują” i „się rozstają”. W mediach społecznościowych pojawił się niepokojący wpis, który jednak szybko zniknął.

Doszliśmy do wniosku razem z Faustyną, że do siebie nie pasujemy i się rozstajemy. W szacunku i pokoju. Bez zbędnych komplikacji
napisał Martyniuk na InstaStories.

Daniela Martyniuk zapowiada usunięcie mediów społecznościowych i sprzedaż telefonu

W serii wpisów Daniel Martyniuk zapowiedział też całkowite odcięcie się od mediów społecznościowych. Zamierza usunąć swoje konta na Instagramie i Facebooku, a nawet sprzedać swój telefon komórkowy. Jak zaznaczył, to część jego decyzji o „odcięciu się od toksycznych wpływów”.

Sądzicie, że faktycznie zamierza to zrobić?

Daniel Martyniuk o chrzcinach syna
Instagram @danielmartyniuk89

Zobacz także:

Reklama
Daniel Martyniuk
Reklama
Reklama
Reklama