Czadoman bez cenzury! Nie do wiary, czym zajmował się zanim został gwiazdą disco polo
Czadoman, czyli Paweł Dudek, szokuje szczerością. Opowiedział o swoim życiu, wierze, traumatycznych sytuacjach z koncertów, hejcie i wielkich sukcesach. Ujawnił też, że zainwestował około 1 mln zł w własną markę alkoholu.

Paweł Dudek, znany szerzej jako Czadoman, jest jedną z popularniejszych gwiazd disco polo. Jego hity takie jak: "Ruda tańczy jak szalona", "Chodź na kolana", "Hej hej bawmy się" czy "Dziewczyna z instagrama" słuchacze skocznej muzyki pokochali. Wokalista nie bywa jednak na imprezach branżowych i niewiele mówi o swoim życiu osobistym. Nic więc dziwnego, że najwięksi fani mogli nie wiedzieć, czym zajmował się zanim został gwiazdą.
Czadoman o początkach: od psalmów do disco polo
Czadoman rozpoczął swoją muzyczną drogę od śpiewania psalmów w kościele jako ministrant i lektor. Jego pierwsze muzyczne inspiracje sięgały czasów dzieciństwa, gdy uczył się grać na pianinie słuchając Tiny Turner, Bryana Adamsa i Michaela Jacksona. Choć krótko uczęszczał do szkoły muzycznej, to szybko z niej zrezygnował – jak powiedział, system nauczania mógłby zabić jego kreatywność. Później występował w rockowych zespołach, grając covery klasyków, takich jak Deep Purple czy Whitesnake.
W końcu stworzył alter ego – Czadomana, muzycznego superbohatera, który koloruje życie ludzi muzyką disco polo i dance. Nie wszyscy ze starego zespołu zaakceptowali tę transformację, jednak Paweł Dudek nie miał wątpliwości, że podjął właściwą decyzję.
"Ruda tańczy..." – hit, który zmienił wszystko
Przełomem okazał się utwór "Ruda tańczy jak szalona". Czadoman przyznał, że już podczas tworzenia miał przeczucie, że piosenka odniesie ogromny sukces. Teledysk do tego przeboju osiągnął ponad 120 mln wyświetleń na YouTube i do dziś cieszy się niesłabnącą popularnością. Co istotne – Paweł Dudek zaznacza, że nie tworzy muzyki dla wyświetleń, lecz dla ludzi i ich emocji.
Zobacz także: Daniel Martyniuk w uroczym kadrze z synkiem. Tak wygląda wnuczek Zenka
314 koncertów i pożar na scenie – kulisy kariery Czadomana
Po premierze "Rudej" Czadoman zagrał w ciągu jednego roku aż 314 koncertów. Niejednokrotnie występował dwa, trzy razy dziennie. Jak wspomina, był wyczerpany fizycznie i emocjonalnie. Wśród licznych wydarzeń koncertowych znalazły się również dramatyczne sytuacje. Podczas jednego z koncertów jego marynarka zapaliła się od lamp scenicznych, a innym razem iskry z pirotechniki wypaliły mu dziury w koszulce i poparzyły włosy.
Mimo takich przeżyć, artysta nie przerywał występów – jak mówi: "Show must go on". Na scenie działa pod wpływem emocji i energii, nie zważając na niebezpieczeństwa. Podkreśla również, że często po koncertach spotyka się z fanami, nawet jeśli oznacza to, że wraca z występu podrapany.
Czadoman w "Twoja twarz brzmi znajomo" – łzy, kryzys i zwycięstwo
W czasie pandemii Paweł Dudek wziął udział w programie "Twoja twarz brzmi znajomo" i wygrał 13. edycję. Występy były dla niego ogromnym wyzwaniem emocjonalnym – tak bardzo wczuwał się w role, że po jednym z odcinków miał poważne problemy.
Żeby wcielić się w jakiegoś artystę, musiałem w stu procentach zatopić się w nim emocjonalnie, utożsamić się z nim i treścią jego utworu. Przez to miałem później problemy z wychodzeniem z tych postaci. Nikt nie uczył mnie, jak to się robi.
Wcielenie się w Magdę Umer i wykonanie utworu "Oczy tej małej" wywołało u niego łzy i głębokie emocje. W finale zaśpiewał "Jest taki samotny dom" Budki Suflera. Zarówno Felicjan Andrzejczak, jak i Krzysztof Cugowski osobiście pogratulowali mu po programie.
Występ Czadomana jako Andrea Bocelli na sylwestrze Polsatu wywołał kontrowersje, jednak artysta podkreśla, że jedynie wcielił się w postać w ramach programu i nie miał wpływu na odbiór widzów.
Ruda Wódka i milionowa inwestycja – Czadoman jako przedsiębiorca
Oprócz muzyki, Czadoman zajął się również biznesem. W czasie pandemii, gdy z ponad 200 planowanych koncertów zagrał jedynie osiem, zdecydował się stworzyć własną markę alkoholu – "Ruda Wódka". Nazwa nawiązuje oczywiście do jego wielkiego przeboju. Jak ujawnił, zainwestował w ten projekt około 1 mln zł.
Produkt spotkał się z dużym zainteresowaniem fanów. Artysta traktuje tę inicjatywę jako sposób na utrzymanie kontaktu ze słuchaczami i kolejne wcielenie swojego muzycznego alter ego.
Czadoman w ostatnich latach otworzył się też na tematy wiary i patriotyzmu. Jak mówi, jego fundamentem jest wiara, a tatuaż ukrzyżowanego Chrystusa ma przypominać mu o obecności Boga. Jest również dumny z tego, że jest Polakiem, i zachęca do wspierania polskich produktów i budowania wspólnoty narodowej.

Zobacz także: Tak dziś wygląda 53-letni Ricky Martin. Polka pokazała jego najnowsze zdjęcie, razem bawili się na imprezie