Reklama

Poranny program "Dzień dobry wakacje" zamienił się w chwilę pełną napięcia, gdy jedna z prowadzących – Paulina Krupińska-Karpiel – niespodziewanie upadła podczas zabawy na wizji. Wszystko wydarzyło się na żywo, w obecności widzów i gości, co tylko spotęgowało emocje. Energiczny powrót po urlopie zamienił się w potencjalnie groźną sytuację, która na moment sparaliżowała całe studio TVN.

Reklama

Chwile grozy na antenie "Dzień dobry wakacje"

W sobotni poranek, podczas emisji programu "Dzień dobry wakacje" w TVN, doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem Pauliny Krupińskiej-Karpiel. Modelka, która współprowadzi program od lat, postanowiła rozpocząć swój powrót po urlopie z dużą dawką energii i humoru. Razem z Damianem Michałowskim wzięła udział w zabawie polegającej na skakaniu w workach – na wzór dziecięcych konkurencji z pikników szkolnych.

Początkowo atmosfera w studiu była luźna i pełna śmiechu, jednak wszystko zmieniło się w jednej chwili. Pod koniec wyścigu, tuż przed metą, Paulina Krupińska poślizgnęła się i upadła z impetem na kolano. Studio na moment zamarło – prowadzący, goście i widzowie byli świadkami groźnie wyglądającej sytuacji.

Reakcja Pauliny Krupińskiej i Damiana Michałowskiego na upadek

Chociaż wypadek wyglądał dramatycznie, Paulina Krupińska szybko pokazała klasę i dystans do siebie. Z uśmiechem uniosła głowę i rzuciła:

Czy to się nagrało?!

Jej reakcja rozładowała napięcie, a wszyscy obecni odetchnęli z ulgą. Damian Michałowski natychmiast zareagował, przynosząc Krupińskiej okład z lodu, zauważając przy tym, że kolano było całe stłuczone.

Na szczęście, mimo bólu i siniaka, nie doszło do poważniejszej kontuzji ani hospitalizacji. Sytuacja została szybko opanowana, a program powrócił do lekkiego, wakacyjnego tonu.

Internauci poruszeni upadkiem Pauliny Krupińskiej

Nagranie z incydentu szybko obiegło media społecznościowe, wywołując ogromne poruszenie. Komentarze internautów nie pozostawiały wątpliwości – emocje sięgały zenitu. Niektórzy żartowali, inni nie kryli zatroskania o zdrowie prowadzącej.

Nie wolno śmiać się z cudzego nieszczęścia, ale mało co się nie udusiłam przed tv. Dobrze, że nic poważnego się nie stało
Ojej PAULINKO najdroższa. Oby nic się nie stało. Jesteście kochani weseli i dajecie mi tyle radości. Zawsze jestem z Wami i oglądam DDTVN
Gratuluję dobrego humoru
piszą internauci.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama