Andziaks i Luka wydali 10 tys. zł na kolację?! Aż trudno uwierzyć w to, co tam się działo
Andziaks i Luka odwiedzili Monako, gdzie wzięli udział w prestiżowym wyścigu Formuły 1. Podczas wizyty w lokalnej restauracji spotkała ich niemiła niespodzianka – ceny były tak wysokie, że para zdecydowała się wyjść z lokalu. Mimo zamiłowania do luksusowego stylu życia, tym razem nawet oni uznali, że to przesada.

Andziaks i Luka, znani z życia w luksusie i licznych podróży, podczas swojego pobytu w Monako doświadczyli nieoczekiwanej sytuacji. Mimo że nie stronią od wysokich wydatków, tym razem ceny w jednej z prestiżowych restauracji okazały się dla nich wręcz szokujące. Para, uczestnicząca w słynnym wyścigu Formuły 1, postanowiła podzielić się swoją historią z fanami, opisując kulisy wizyty, która zakończyła się… wyjściem z lokalu z powodu astronomicznych wymagań finansowych.
Andziaks i Luka wydali 10 tys. zł na kolację?!
Andziaks i Luka przebywali w Monako, gdzie uczestniczyli w kultowym wyścigu Formuły 1 – Grand Prix. Podczas pobytu para postanowiła odwiedzić jedną z lokalnych restauracji. Choć na co dzień nie boją się luksusowych miejsc i sporych wydatków, tym razem spotkało ich niemiłe zaskoczenie. YouTuber postanowił o wszystkim opowiedzieć na swoim kanale:
Byłem tylko ja i Angelika. Pani powiedziała, że możemy usiąść, ale musimy wziąć butelkę. (...) Butelka kosztowała 450 euro. Na początku przez Dubaj, gdzie jest 1:1, myśleliśmy, że 450 złotych. To już było dużo za butelkę. Jak się dowiedzieliśmy, że euro, to było bardzo, bardzo dużo. Siedząc w tej restauracji, ogarnęliśmy, że to było 450 euro, czyli 2 tysiące złotych, to było dużo
Jednak to był dopiero początek! Gdy para usiadła przy stoliku, kelner im oznajmił, że muszą kupić butelkę nie za 450 euro, a 1300.
Kelner przyszedł i powiedział, że jednak tej butelki nie możemy. Możemy wziąć butelkę tylko za 1300 euro. Żeby było śmiesznie, to ogólnie cały spend musi wynieść 2 tysiące euro, czyli prawie 10 tysięcy złotych. (...) Tam jeden posiłek kosztował ok. 50 euro, więc nawet wydać 800 euro na jedzenie, zostawiając, że to jest dużo pieniędzy i nigdy byśmy tego nie wydali, ale nawet jeślibyśmy chcieli, to musielibyśmy wziąć na dwójkę butelkę whisky i zjeść 10-11 posiłków. Pan wyszedł mi z wielką propozycją ''special price'' (tłum. specjalna cena), że mogę wziąć kawior za 1000 euro więc jak widzieliście to zdj (na dole artykułu) to wcale nie jedliśmy w tej restauracji
Internauci chwalą vlogi Andziaks i Luki
Pomimo nieprzyjemnej sytuacji w jednej z restauracji w Monako, para i tak spędziła miło czas, czym chętnie pochwalili się nagrywając vlog na swój kanał. Internauci są nimi zachwyceni i cenią sobie ich autentyczność. W komentarzach pojawiło się mostów miłych słów.
Świetny film. Uwielbiam oglądać twoje filmy przez twoją autentyczność i chęć dzielenia się dobrą energią z innymi
Mega filmik, poprawił mi humor na cały dzień! Takiej pozytywnej energii mi było trzeba, dzięki że dzielisz się takimi fajnymi rzeczami. Czekam na kolejne, bo to jest czysta petarda!
Super rodzinny vlog!zawsze poprawia mi humor i daje powera!
Zobacz także:
- Wielki dzień u Andziaks i Luki. Niebywałe, że to już
- Andziaks straciła ogromne pieniądze. We łzach nadała nagły komunikat, poszło o Justynę Steczkowską
